Wrzutka

Teatrzyk Zielony Śledź
ma zaszczyt przedstawić sztukę pt.
Wrzutka

Występują: Fritz i Wańka.

Fritz – Najlepsze zostawiliście na koniec.
Wańka – Masz na myśli wrzutkę o dziadku kontrkandydata?
Fritz – Jasne. Tekścik z rodzaju rozpaczliwie napastliwych nie może przejść bez echa.
Wańka – No, nie wiem, dziadek z Wehrmachtu na Polaczkach nie zrobił większego wrażenia…
Fritz – Tym razem, to zupełnie co innego.
Wańka – No wiem. Szkoda, że nie udało się tego opublikować w jakiejś wysoko nakładowej gazecie.
Fritz – Wymagasz zbyt wiele. Znalezienie samobójcy nawet wśród najbardziej oddanych dziennikarzy nie jest łatwe.
Wańka – Zaraz „samobójcy”! Wystarczyło się powołać na jakiegoś mniej znanego historyka.
Fritz – Jak na odkrywcę piątej twarzy Światowida?
Wańka – On odpada, bo właśnie gra inną, główną rolę.
Fritz – Plotka ma swoje zalety. To co mówi jakaś pani innej pani na ucho z jednej strony może nie być zbyt wiarygodne dla dociekliwych, ale…
Wańka – Dla naiwnych w sam raz. Szkoda tylko, że on to od razu zdementował.
Fritz – Jeszcze większa szkoda, że nasz kandydat nie może zdementować tego wszystkiego co napisano o jego powiązaniach z ruską agenturą.
Wańka – Niestety, wszystkiego ukryć się nie da, ale nie zapominaj, że to my liczymy głosy i wynik jest już przesądzony.
Fritz – A powątpiewanie w naszą uczciwość to „odmęty szaleństwa” według tego samego…
Wańka – …odkrywcy piątej twarzy Światowida.
Fritz – Właśnie. Cymbalistów mamy wielu, ale nasz cymbał jest tylko jeden!

KURTYNA

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wprowadź rozwiązanie: *