Najwięcej tolerancji wymaga głupota. Mądrość nie wymaga jej wcale. Podobnie sprawa ma się z lenistwem, w tym umysłowym. Dawniej było ono naganne, teraz jest gloryfikowane. Leniowi należało się, co najwyżej współczucie, albo pogarda, obecnie wymaga on podziwu otoczenia. O zboczeniach wszelakich nie ma co wspominać, bo ich przejaw „nobilituje” od dawna. Ciekawe, kiedy powstanie pierwszy pomnik wielkiego, genialnego homoseksualisty?
Dureń i leń niczego nie zbudują, za to świetnie nadają się do destrukcji wszelakiej. Lenia, lub durnia wystarczy postawić na czele resortu, który ma popaść w ruinę. Rusko-pruscy lobbiści dokładnie wiedzą, co należy w Polsce uziemić, a Gubernator „Generalnej Guberni” wykona to bez zmrużenia oka. Od tego tu jest.
Tolerancja Tuska jest specyficzna, trwa do momentu, kiedy uzna on, że czas przydzielić nieudacznikowi nową rolę. Jest nią rola kozła ofiarnego. Uważajcie barany, żeby nie stać się kozłami.
https://mtodd.pl/?wysija-page=1&controller=email&action=view&email_id=614&user_id=0&wysijap=subscriptions
Pamiętam napis nad wejściem do kancelarii premiera. (Bóg Honor Ojczyzna.
Zdjęto go gdy premierem był Tusk. Szkoda, żr za premiera Morawieckiego ten napis nie odbudowano.
Teraz gdy szykuje się awans naszej Ojczyzny do grupy landu i pomieszkującego plemienia zbieraczy szparagów, ulubionego owocu ludu panów z wyższej rasy to na pewno nastaną nowe nakazy i nowa tresura.