Teatrzyk Zielony Śledź
ma zaszczyt przedstawić sztukę pt.
Propozycja nie do odrzucenia
Występują: Wańka i Fritz.
Fritz – Moje szczere gratulacje.
Wańka – Z jakiej okazji?
Fritz – Przejęcia poczytnego tytułu prasowego.
Wańka – I kto to mówi! Przecież cała prasa leży w waszych rękach. A poza tym po co nam tygodnik, który ludzie przestaną kupować?
Fritz – No, to po co cały ten cyrk?
Wańka – Wy, Niemcy wszystko rozpatrujecie pod kontem doraźnych interesów.
Fritz – Przesadzasz, jak zwykle. Ale powiedz jak to zrobiliście, bo palę się z ciekawości.
Wańka – Wielowiekowa tradycja, a poza tym nic specjalnie oryginalnego. Pooglądaj sobie filmy o porwaniach, wymuszeniach, to będziesz wiedział jak to działa.
Fritz – Porwaliście dziennikarzowi dziecko?
Wańka – Nie musieliśmy. Odwiedził go nieznany sprawca, właściwie nawet przyszły nieznany sprawca i złożył propozycję nie do odrzucenia.
Fritz – Przecież ci dwaj, to ludzie zahartowani w bojach.
Wańka – W tym wypadku decyzja była prosta. Albo skompromitują swojego człowieka, albo my skompromitujemy ich.
Fritz – Jak?
Wańka – Dokładnie na tej samej zasadzie. Znajdziemy takiego, który udowodni im zdradę. Proste jak drut.
Fritz – I tak po nitce do kłębka?
Wańka – Problem tylko w tym, że tan kłębek coraz grubszy.
Fritz – Rzeczywiście. Zaczyna już przypominać kulę śnieżną.
KURTYNA