W przyrodzie występują dwa rodzaje leminga: leming stepowy i pseudoleming. Ten stepowy wiadomo skąd przywędrował, nie wiadomo natomiast jak się z nim uporać. Nauczyć niczego się nie da. To tak, jakby próbować fokę nauczyć alfabetu morsa. Daremny trud. Znam jednego przedstawiciela tego gatunku, jego poglądy dziwnym trafem zawsze są zgodne z głównym nurtem informacji. Kwaśniewski był dla niego „wybitnym mężem stanu”, a Kaczyński oczywiście najgorszym prezydentem od czasów wojny stuletniej. W tym przypadku jedyny dobrze rozwinięty obecnie przemysł pogardy spisał się wzorowo.
Leming stepowy tak już ma. Dla niego kto ma władzę, ten ma rację. Tu żaden dzień, ani rok dobroci niczego nie zmieni. Nie da się najpierw pozyskać lemingów, a później zmienić rząd. Zawsze będzie dokładnie odwrotnie: kto ma media, ten może sterować lemingami.
Nie zapominajmy jednak o bardzo licznej rzeszy pseudolemingów. To są stworzenia, które same strawy duchowej nie poszukują, ale kiedy im się pokaże co jest białe, a co czarne, mogą być wdzięczne. A zatem mała poprawka: bądźmy dobrzy i cierpliwi dla tych zagubionych. Dawajmy wiedzę, ale i rozrywkę na poziomie, o jaką coraz trudniej.
P.S. Jest do wynajęcia 2-pokojowe mieszkanie w Warszawie. Zainteresowanych proszę o kontakt e-mailowy, lub telefoniczny: 601 678 671.