Zapach róż
Ciekawe z czym młodemu pokoleniu kojarzy się zapach róż. Może z dezodoran-tem, albo świeżo umytą toaletą? Nie z kwiatami, bo te przecież nie pachną.
Kwiaciarze mają na ten temat dwie teorie. Jedna głosi, że są osoby, którym zapach kwiatów szkodził i producenci dostosowali się do ich żądań. Ta teoria tylko z pozoru jest absurdalna, jeśli weźmie się pod uwagę inny przykład. Wszystkie kina w Polsce, a podejrzewam, że i w Europie, są dla osób niedosłyszących. Dlaczego by więc kwiaty nie miały być wyłącznie dla uczulonych.
Druga teoria głosi, że kwiaty pozbawione zapach dłużej utrzymują świeżość, dlate-go taki wybór producentów. Stąd już krok do kwiatów sztucznych, które w ogóle się nie starzeją. Szkopuł jednak polega na ich nadmiernej trwałości, a zatem znikomym popycie.
Proponuję ignorować pazerność hodowców kwiatów i zamiast bukietów kupować książki! (Zwłaszcza moje).
Była (dyplomowana) ogrodniczka