Historia w służbie postępu 31/2024(683)

Minęła właśnie okrągła osiemdziesiąta rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Agenci szwabów, kacapów i żabojadów od lat wciskają nam zmyśloną historię, jakoby wybuch Powstania był wynikiem megalomanii, a nie zrywem patriotycznym, popartym zdrowym rozsądkiem i rozeznaniem sytuacji. Czas był najwyższy, bo Niemcy ogłosili wówczas pobór Warszawiaków, których zamierzali wystawić sowietom, jako żywe tarcze.
Szwab niezależnie od tego, czy ma na imię Klaus, czy jakkolwiek inaczej, nienawiść do Polaków wysysa z mlekiem matki. Niczego zatem innego jak kłamstw na temat Powstania od niego nie usłyszymy. Trudno spodziewać się po zbrodniarzach przyznania się do winy i okazania skruchy, albo jeszcze zadość uczynienia!
Dotyczy to oczywiście również kacapów. To przecież beton od pokoleń. Są zarówno tradycyjni, jak i postępowi, wymiennie, zależnie od „mądrości etapu” w formie odgórnych dyrektyw wodza. Dawniej był nim Stalin, teraz Putin, ale dusza rosyjska zawsze ta sama, zna tylko dwa uczucia: uwielbienie dla wodza i nienawiść do wroga, przez wodza aktualnie wskazanego. Wymyślanie i pisanie historii na nowo, to dla nich normalka.
Żabojady darzą przyjaźnią kacapów od wieków, a szwabów co najmniej od czasu wkroczeniu Hitlera do Paryża. Skwapliwie wyłapywali wówczas własnych obywateli pochodzenia żydowskiego i wysyłali do obozu koncentracyjnego, a że szkopy umieściły go na terenie Polski, tym lepiej. Jest kogo oskarżyć o własne zbrodnie.
Obecnie żabojady zajęte są przerabianiem olimpiady na środek wymiotny dla mas. Mają się czym pochwalić. Tucznik na pierwszym planie dobitnie świadczy o tym, jak Francuzom się dobrze powodzi. Jeśli nie lubisz pracować, a lubisz jeść, nie koniecznie wyłącznie żaby, to Paryż jest twoim wymarzonym miejscem.

https://mtodd.pl/?wysija-page=1&controller=email&action=view&email_id=623&user_id=0&wysijap=subscriptions

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wprowadź rozwiązanie: *