Dawniej o demokracji może bym napisała tak: Jeśli demokracja potrzebuje dodatkowych określeń, to przestaje być demokracją. Nikomu nie trzeba przypominać, że pod płaszczykiem „ludowej”, czyli demokracji demokratycznej, krył się ordynarny zamordystyczny i zabójczy komunizm.
PO zwycięstwie komuny, jesteśmy świadkami powrotu totalnego („demokratycznego”, a jakże), komunistycznego bałaganu i zamordyzmu. Jeśli demokracja potrzebowała przywrócenia, to znaczy, że przed 15 października 2023 jej nie było, czyli sejm został wybrany niedemokratycznie, a więc logicznie myśląc, jest nielegalny!!! W ramach przywracania praworządności należy zatem, jak najszybciej ogłosić nowe wybory! Oznajmił to nawet sąd, który chwilami istnieje, a chwilami nie, w zależności od widzimisię ekipy (nie)rządu. Wolne i niezależne sądy, to dla ekipy Tuska takie, które nie spieszą się z orzekaniem i nie zależą od zdrowego rozsądku, ani obowiązującego prawa, tylko od berlińsko-moskiewskich dyrektyw.
11 stycznia, wolni Polacy pokazali, że nie godzą się na powtórkę rządów „dyktatury proletariatu”, nawet dla niepoznaki poprzebieranej w togi, lub inne insygnia mające świadczyć o ich wyższości nad tymi starymi, bez dyplomów i z małych miast. „Tusku, nie rządź po rusku!”, to jedno z haseł tego pokojowego protestu. Tyle, że to takie przemawianie do obrazu, a właściwie do biezabrazja.
Jak rozprawić się z „silnymi ludźmi”, którzy przyszli cię pobić i odebrać ci wszystko co posiadasz. Były prezydent Bul Komorowski powiedziałby, że czasami to: „Trzeba dechą…”
https://mtodd.pl/?wysija-page=1&controller=email&action=view&email_id=596&user_id=0&wysijap=subscriptions