Ludzie dzielą się na złych i dobrych.
Ci źli hodują norki, które zjadają tony odpadów mięsnych z uboju, utylizując je w ten sposób i tworząc nawóz naturalny. Kłopot złych ludzi polega na tym, że muszą się ze zwierzakami dobrze obchodzić, bo inaczej ich futro zda się psu na budę. Dobrzy ludzie postanowili wyzwolić futrzaki, wybijając je humanitarnie co do jednego, oczywiście dla ich dobra.
Źli ludzie kradną pszczołom miód, dobrzy podkarmiają je cukrem, żeby nie musiały bez sensu szukać kwiatków, a ci najlepsi miodu nie jedzą, bo razi ich niewolniczą pracą owadów.
Źli ludzie zmuszają krowy do dawania mleka, kury do znoszenia jaj, hodują prosiaki, żeby je później pozjadać. Dobrzy słusznie zakażą im tych niecnych praktyk.
Dobrzy ludzie sprawdzą, czy należycie opiekujesz się swoim psem, lub kotem, bo jak nie, to ci go odbiorą i zrobią z nim co należy, żeby się więcej nie męczył. Jeśli nawet nie masz kanarka w klatce, to i tak dobrzy ludzie w asyście policji, bez nakazu sądowego wejdą do twojego domu, żeby sprawdzić, czy nie ukrywasz gdzieś królika w kapeluszu, albo żółwia w szafie. Jeśli nie masz w niej żadnego trupa, to po wyjściu dobrych ludzi możesz go tam znaleźć.
http://mtodd.pl/?wysija-page=1&controller=email&action=view&email_id=402&wysijap=subscriptions