Globalne ocieplenie klimatu zdarza się co kilka tysięcy lat i jest to zjawisko naturalne, któremu zapobiec się nie da. Działalność człowieka zwiększa to ocieplenie i niebezpieczeństwo topnienia lodów Antarktydy o jakieś kilka, a może nawet kilkanaście promili. Te promile są bez znaczenia dla samego zjawiska. W zupełności jednak wystarczą jako propaganda, no może nie na skale globalną, bo Chińczycy i Amerykanie mają to w nosie, ale do postraszenia niemieckich wasali – jak najbardziej.
Tu mamy do czynienia z powtórką z rozrywki. Podobnie, jak kornika drukarza należało chronić ze wszystkich sił w Puszczy Białowieskiej, tak trzeba było bezwzględnie tępić w lasach niemieckich. Niemieckie elektrownie węglowe nie przyczyniają się do globalnego ocieplenia, ale polskie już tak i muszą płacić wysoki okup, co nie sprzyja ociepleniu klimatu politycznego między tymi krajami.
A jak wygląda ocieplenie klimatu w Polsce między rządem, a nierządem? Rząd z trudem usiłuje pakować złodziei do więzień. Nierząd odgraża się, że rządy przejmie siłą i powsadza do więzień tych, którzy ośmielili się podnosić rękę na złodziei.
Jedyne groźne ocieplenie, któremu podobnie, jak temu globalnemu, zaradzić się nie da, to centralne ogrzewanie w Warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Zostało włączone już we wrześniu. Płacz i płać, a jeśli ci gorąco, to zafunduj sobie klimatyzację.