Teatrzyk Zielony Śledź
ma zaszczyt przedstawić sztukę pt.
Klincz?
Występują: Helga i Wańka.
Helga – Widzisz jakieś wyjście z tej patowej sytuacji z Trybunałem Konstytucyjnym?
Wańka – Nie widzę. Nie widzę żadnego pata, ani klinczu. Po co wychodzić z czegoś, co jest dobre.
Helga – Jak mam to rozumieć?
Wańka – Najprościej jak można. Przecież nam o nic innego nie chodzi, jak tylko o dzielenie. Inaczej przecież rządzić się nie da.
Helga – Uważasz, że nadal rządzimy?
Wańka – Póki nasi ludzie są na odpowiednich stołkach nikomu ze swoich włos z głowy nie spadnie.
Helga – Z wymiaru sprawiedliwości i telewizji już paru ludzi odeszło.
Wańka – Na zasłużone emerytury. Skorumpowanych „śpiochów” mamy na pęczki. Już przebierają nogami na dawno oczekiwane stanowiska.
Helga – Myślisz, że nowy rząd da się na to nabrać?
Wańka – Najpierw obsadzamy stanowiska odpowiedzialne za kadry.
Helga – Nie połapią się?
Wańka – W razie czego, każdy przecież może się pomylić. A poza tym tylko my mamy teczki na naszych „śpiochów”. Dla nich są czyści.
Helga – No, to mnie uspokoiłeś, że wszystko idzie zgodnie z planem.
KURTYNA