Teatrzyk Zielony Śledź
ma zaszczyt przedstawić sztukę pt.
Spuścizna Bredzisława
Występują: Helga i Wańka.
Helga – Zaczynamy dopinać scenariusz.
Wańka – Związany z..?
Helga – Z Komitetem Obrony Demokracji. To chyba oczywiste!
Wańka – Może i tak. Widzę, że przebierasz nogami, żeby mi opowiedzieć o szczegółach.
Helga – Też coś! Psycholog się znalazł.
Wańka – No, nie dąsaj się. Opowiedz nad czym wasz sztab pracuje.
Helga – Wszystko nam sprzyja, nawet pogoda. Jesteśmy w trakcie przygotowywania wielkiej akcji logistyczno-medialnej.
Wańka – A sądy otrzymały już instrukcje?
Helga – Tylko przypomnienia. Cały wymiar sprawiedliwości jest przecież jeszcze nadal w naszych rękach. Nowoczesny Petru ma wszystko, żeby obalić rząd faszystów.
Wańka – I zostać wodzem narodu?
Helga – W każdym razie, on tak myśli.
Wańka – Obsada głównych ról może ulec zmianie?
Helga – Zawsze może. Na razie wyprowadzamy ludzi na ulice.
Wańka – A co jak nie zechcą?
Helga – Zachęcimy ich finansowo.
Wańka – Myślałem, że to nie ci najbiedniejsi chcą obalenia rządu.
Helga – Dobrze myślałeś, ale żeby mogli pociągnąć masy, wyświechtane hasła nie wystarczą.
Wańka – Zwłaszcza, że najwyraźniej Nowoczesna PO szermuje hasłami, których zdaje się nie rozumieć.
Helga – Spuścizna po Bredzisławie. Nikt od papugi nie wymaga przecież, żeby rozumiała to co mówi.
Wańka – Jasne. A ile przeznaczacie na całą operację?
Helga – To nie wiesz? Soros daje na ten cel 150 milionów złotych!
Wańka – Na mini rewolucję powinno wystarczyć. Sumienia Polaczków nie są znowu aż tak drogie.
KURTYNA