Teatrzyk Zielony Śledź
ma zaszczyt przedstawić sztukę pt.
Obietnice
Występują: Fritz i Wańka.
Fritz – Polacy to taki dziwny naród. Bronek obiecał przecież wszystko wszystkim, a oni go olali.
Wańka – Do czyjej ty bramki grasz?
Fritz – Mam nadzieję, że macie jakiś plan B i nie jest to tylko reanimacja Unii Wolności.
Wańka – Wszystkiego na tym trzęsawisku przewidzieć się nie da.
Fritz – Uważam, że za łatwo odpuściliście.
Wańka – Z tym akurat się zgadzam. Można było pójść na całość. Po cholerę te serwery w pałacu?
Fritz – Może kierownictwo zlękło się tej społecznej kontroli wyborów?
Wańka – Nie takich gerojów wystrychnęliśmy na dudków.
Fritz – Nomen omen. Duda okazał się silniejszy. Nie rozumiem tylko po co było wprowadzanie przepisów o bratniej pomocy?
Wańka – Też o tym myślałem. Przecież to był właśnie wariant do wykorzystania siłowego przeprowadzenia „demokratycznych wyborów”.
Fritz – W więc zostały chyba stare sprawdzone metody?
Wańka – Jego, jakoś nie wiem dlaczego, trudno obśmiać.
Fritz – Premierzyca obiecała zatrudnić więcej troli do obsługi Internetu.
Wańka – Zaprzyjaźnione media też robią co mogą.
Fritz – Zauważyłem. Właśnie rośnie fala oburzenia. Prezydent elekt jesz-cze nie objął stanowiska, a już nie spełnił danych wyborcom obietnic!
KURTYNA