Teatrzyk Zielony Śledź
ma zaszczyt przedstawić sztukę pt.
Super gwiazda
Występują: Artystka i Guru.
Artystka – Chcę być znana na całym świecie. Co powinnam zrobić?
Guru – Masz jakiś pomysł?
Artystka – Nawet trzy i nie wiem, który wybrać.
Guru – No, to po kolei.
Artystka – Nie chcę naśladować tego numeru z krucyfiksem, bo to już trochę ograne; najpierw artystka z Gdańska, teraz ten ostatni…
Guru – Do rzeczy. Jaki jest twój pomysł.
Artystka – Myślałam o Madonnie. Można by wypożyczyć jakąś sławną ikonę i domalować jej, lub dokleić coś, co wstrząsnęłoby widzem.
Guru – To poruszy tylko katolików i prawosławnych. A co z resztą świata?
Artystka – W tym właśnie szkopuł. Wyznawcy Mahometa są liczniejsi, ale Koran jest taki mało obrazowy, no bo co można zrobić z książką? Chyba żeby ją użyć w celach do tego nie przeznaczonych. Mistrz wie co mam na myśli? Nie jestem osobą pruderyjną…
Guru – To mogłaby być prawdziwa bomba. Wyznawcy Allacha puszczą z dymem wszystko co im się z tobą skojarzy. A ten trzeci pomysł?
Artystka – Jest kompletnie nowatorski. Jako obiekt wzięłabym na warsztat Gwiazdę Dawida. Tego jeszcze nikt nie zrobił.
Guru – I nie domyślasz się dlaczego?
Artystka – Nie.
Guru – To proste. Gdybyś coś takiego zrobiła, to by się musiało okazać, że w ogóle nie istniałaś, ba, przestawałby istnieć każdy, kto śmiałby twierdzić, że cię znał.
KURTYNA