Teatrzyk Zielony Śledź
ma zaszczyt przedstawić sztukę pt.
Wesele celebrytki
Występują: Dziennikarz, Celebrytka.
Dziennikarz – O niczym innym się nie mówi, jak tylko o pani weselu. Wszyscy się wybierają, chociaż nikt nie zna dnia, godziny ani miejsca.
Celebrytka – Bo czekamy na załatwienie koniecznych formalności.
Dziennikarz – Rozwodowych pana młodego, jak się domyślam?
Celebrytka – Źle się pan domyśla.
Dziennikarz – Z tego co wiem, pani jeszcze nigdy nie stawała na ślubnym kobiercu.
Celebrytka – Zgadza się.
Dziennikarz – Który to miesiąc?
Celebrytka – Ósmy.
Dziennikarz – Chłopiec czy dziewczynka?
Celebrytka – A cóż to za pytanie!? Dziecko samo określi swoją płeć, jaką sobie wybierze.
Dziennikarz – A kto będzie szczęśliwym tatusiem?
Celebrytka – Jest pan najwyraźniej nieprzygotowany do wywiadu.
Dziennikarz – Trudno nadążyć za panią. Pod względem częstotliwości zmiany partnerów ustanowiła pani niewątpliwie rekord.
Celebrytka – Sam pan widzi, że w takiej sytuacji wskazanie ojca dziecka nie jest łatwym zadaniem. I nie widzę najmniejszej potrzeby ustalania tego.
Dziennikarz – Rozumiem, że pani zdaniem ojciec dziecku nie jest potrzebny.
Celebrytka – Nareszcie coś pan rozumie. Wystarczą mu dwie mamusie.
Dziennikarz – Jak to?
Celebrytka – Właśnie zdecydowałam się na związek z przyjaciółką. Dołożymy wszelkich starań, żeby udzielono nam ślubu w Urzędzie Stanu Cywilnego. Ale te formalności tak długo trwają, że chyba będziemy musiały pojechać do Paryża.
KURTYNA