Teatrzyk Zielony Śledź
ma zaszczyt przedstawić sztukę pt.
Test
Występują: Egzaminator, Kursantka.
Egzaminator – Kto zdał egzamin?
Kursantka – Jak to? Ja mam wiedzieć?
Egzaminator – Pomyśl.
Kursantka – O! Rzeczywiście. Państwo. Państwo oczywiście zdało egzamin.
Egzaminator – Dobrze. A przeciwko komu wybuchło Powstanie Styczniowe?
Kursantka – To historię też mam znać?
Egzaminator – Niestety, takie są wymagania.
Kursantka – No, to może przeciwko Krzyżakom.
Egzaminator – Odpowiedź zaliczona pozytywnie. Czyjego honoru należy bronić?
Kursantka – Własnego?
Egzaminator – Przemyśl jeszcze tę odpowiedź.
Kursantka – Honoru przedstawicieli najwyższych władz.
Egzaminator – Teraz odpowiedź jest prawidłowa. Własnego honoru rzecz jasna bronić nie można, bo kursant go posiadać nie powinien. Czego jeszcze kursantowi nie wolno?
Kursantka – Samodzielnie dociekać prawdy, jaka by ona nie była.
Egzaminator – Dobrze. A co powinien?
Kursantka – Krzewić postęp zwłaszcza w dziedzinach seksu i narkotyków.
Egzaminator – Bardzo dobrze. A w sprawach tolerancji?
Kursantka – Absolutna wolność słów poparcia dla rządu i oczywiście konieczność zwalczania mowy nienawiści, zwłaszcza takich słów jak: Bóg, Honor, Ojczyzna.
Egzaminator – Świetnie. Egzamin zdany na piątkę.
Kursantka – Rozumiem, że jako kobieta otrzymam jakieś stanowiska w radach nadzorczych spółek skarbu państwa?
Egzaminator – Na pewno, ale nie to jest najważniejsze, a dyplom honorowy.
Kursantka – A jaki konkretnie?
Egzaminator – Leminga doskonałego.
Kursantka – Co!? Jak pan śmie!?
Egzaminator – To jeszcze w ramach testu. Takie oburzenie przynosi zaszczyt bojowniczce o jedyną słuszną sprawę. Tylko proszę nie pytać przypadkiem jaka to sprawa.
Kursantka – Co tu pytać? Dociekliwość jest przecież sprzeczna z założeniami kursu.
KURTYNA