Teatrzyk Zielony Śledź
ma zaszczyt przedstawić sztukę pt.
Dopinanie budżetu
Występują: Grasow, czyli w skrócie Gras, Wronisław Komuchowski czyli w skrócie Wronuś, Donuś, Rothfeld.
Rothfeld – No, to budżet nam się dopiął.
Gras – Trzeba tylko bardziej uzasadnić kwotę mandatów na 1,5 miliarda. W zeszłym roku planowane było 1,2 miliarda, a wykonano tylko 300 milionów.
Rothfeld – A od czego mamy tego przystojniaka? Niech zwoła konferencję prasową i oświadczy stanowczo, jak to na sercu leży mu bezpieczeństwo na drogach.
Donuś – A jak ktoś o stan dróg przy okazji zapyta?
Gras – Nie rozśmieszaj mnie, Donuś. Kto śmiałby zadawać nie ustalone wcześniej pytania? Zakup radarów musi się zwrócić z nawiązką. To jest jasne chyba dla wszystkich.
Wronuś – A jak kierowcy się zmówią i zaczną skrupulatnie przestrzegać prędkości?
Gras – Oj Wronuś, ktoś ci chyba podsuwa wiadomości z internetu. Nie zmówią się, a gdyby nawet, to zawsze można obniżać dozwoloną prędkość. Przy 20 km/godz. pęknie każdy.
Donuś – Ja nie mam zastrzeżeń. Lepiej nich siedzą w domach, niżby mieli rozrabiać. Myślę, że Bruksela powinna nas pochwalić.
Rothfeld – Pochwali nas dopiero po wprowadzeniu euro.
Gras – Wówczas nie zostanie kamień na kamieniu.
Rothfeld – A ziemia w Nadwiślańskim Kraju będzie najtańsza w całej Europie. Wyemigrują wszyscy.
Wronuś – Prócz emerytów.
Rothfeld – O nich się nie martw. Ja swoją emeryturę będę odbierał w Anglii i wam tak radzę.
Gras – No dobrze, to mamy przekaz dnia uzgodniony. Jaki następny nius?
Wronuś – Jak to jaki? Chyba jak zwykle – sprawa Małej Madzi.
KURTYNA