31 października 2015 r. | Nr 45/2015 (228)

Wielkie sprzątanie    

 

Szanowni Państwo! 

 

     Odziedziczyliśmy stajnię Augiasza i musimy ją posprzątać, żeby zacząć się jakoś urządzać we własnym kraju. Najlepiej zacząć od swojego podwórka i ogródka krok po kroku, aż dojdziemy do normalności. Najskuteczniejszą metodą, chociaż nie najszybszą, jest usuwanie chwastów pojedynczo, bo taka metoda jest bezpieczna dla roślin przez nas hodowanych.

     Przechodząc od metafor do konkretów, rozejrzyjmy się czego możemy dokonać już teraz. Dotyczy to zarówno zdrowia, edukacji, wymiaru sprawiedliwości, jak i pozostałych dziedzin życia. Oni nadal dzierżą kasę, ale nie wszystko za nią mogą  kupić, bo nastąpiło globalne przewartościowanie tego co cenne.  Namacalnym dowodem są reżimowe media. Zasilane przez antypolską sitwę, dysponują niebotyczną forsą, i zdawali się kompletnie panować nad umysłami Polaków. A tu powstał Ruch Kontroli Wyborów, w którym można było wykazać się ciężką pracą i to całkiem bez jakiegokolwiek wynagrodzenia! Kropla drąży skałę. Podobnie jak „Solidarność” rozsadziła PRL, tak ten ruch rozsadza na naszych oczach PRL-bis.

     Pieniądze są ważne, ale i bez nich też bardzo dużo można zrobić, bierzmy się więc do roboty!

 

Pozdrawiam i do następnej soboty

 

Małgorzata Todd

 

Wysłuchaj felietonu w wersji audio 

P.S. Przepraszam za opóźnienie wysyłki tego biuletynu.  Wynikło ono z poważnej awarii serwera wywołanej złośliwym atakiem z sieci. To drugi taki sam atak. Pierwszy, który unieruchomił serwer i zainfekował oprogramowanie serwera, miał miejsce w piątek przed wyborami parlamentarnymi. 

Ad. Mleko dla kota              44/2015 (227)

Pani Małgorzato, w Kanadzie aby kupić mleko od krowy trzeba być właścicielem kawałka krowy – tak postanowił sad – takie mleko mogą pić tylko właściciele krów – wiec zaczęto sprzedawać krowę na kawałki – jeden ma róg drugi kopytko i interes kreci się. Pozdrawiam

Rozalia Koc

Niezbędny jest porządny
Bilans Otwarcia 

Uważam, że jednym z najważniejszych działań zwycięskiego PiS-u po objęciu rządów powinno być przeprowadzenie gruntownego Bilansu Otwarcia. Bilansu pokazującego szczegółowo stan wszystkich dziedzin państwa po ośmiu latach rządów PO, a zwłaszcza to, co jest najbardziej zdewastowane. 

W przeszłości parokrotnie występowałem na rzecz przeprowadzenia Bilansu Otwarcia: w 1997 r. w związku z powstaniem AWS-owskiego rządu J. Buzka i w 2005 r. w związku z powstaniem PiS-owskiego rządu pod kierownictwem tak niefortunnego K. Marcinkiewicza. Za każdym razem, pomimo obietnic, zamiast gruntownego Bilansu Otwarcia otrzymywaliśmy świstek papieru. Miało to swe fatalne skutki. Dość przypomnieć katastrofalną sytuację w dziedzinie służby zdrowia pod koniec rządów SLD. Gdyby ją przedstawiono dokładnie na początku rządów PiS-u w 2005 r. jasna byłaby odpowiedzialność za ówczesne dramaty polskich pacjentów. Nie zrobiono tego, co niebywale ułatwiło późniejsze zrzucanie winy na PiS za sytuację w tej sferze, strajk pielęgniarek, itp. Tym razem nie można w żądnej mierze powtórzyć dawnego grzechu zaniechania i natychmiast należy się skupić na przygotowaniu pełnego bilansu defektów kraju i najważniejszych zagrożeń.

Polacy powinni m.in. jak najszybciej dowiedzieć się o pełnych rozmiarach zadłużenia Polski i co spowodowało jego wzrost w ostatnich ośmiu latach, o szkodach wyrządzonych gospodarce, od przemysłu stoczniowego po węglowy. Powinno się pokazać całą katastrofę stanu polskiej armii, służby zdrowia, kultury i nauki, wyjątkowy w skali europejskiej rozrost biurokracji, niebywałą patologię wymiaru sprawiedliwości, rozmiary afer, popełnionych przez działaczy PO i PSL-u. Powinien być też przeprowadzony uczciwy bilans naszych stosunków z Unią Europejską, bez ukrywania, gdzie i w jaki sposób jesteśmy nabierani, i jakie mamy szanse wyjścia. Należy też przedstawić pełny bilans zysków, które wyciekły z Polski przez brak odpowiedniego opodatkowania zagranicznych koncernów, banków i supermarketów. Raport na temat Bilansu Otwarcia obok pokazywania patologii w różnych dziedzinach powinien wskazywać również planowane działania naprawcze. Stałby się w ten sposób bardzo ważnym krokiem na rzecz oczekiwanych rządów Przełomu w Polsce. 

Jerzy Robert Nowak    |     Źródło: Bibula.com 

Pobierz e-książkę (PDF) Jerzego R. Nowaka: Jak ratować Polskę? 

Kliknij, aby dodać tytuł lub tekst

Lekcja pokera

odcinek 127 

 

Ci, którzy wolą mówić niż słuchać,

najczęściej niewiele mają do powiedzenia.

 

Misiula czuła, że jest sama. W pokoju, w którym siedziała przywiązana do krzesła, było ciemno. Wcześniej, kaptur czy co to było to coś, co zarzucił jej na głowę, przepuszczał światło. Teraz ogarniały ją kompletne niemal ciemności. Nadal nie mogła się poruszyć ani na krześle, ani razem z nim. Zrobiła kilka prób, które spełzły na niczym. Krzesło zostało też przymocowane – nie wiedziała czy do podłogi, czy do innego mebla.

    Jedyne, co jej pozostało, to zastanowić się, kto jest jej prześladowcą i jakie ma szanse wybrnięcia z tej pułapki. Babka zwykła była powtarzać, że sytuacji bez wyjścia nie ma. Ale ona w takiej nigdy nie była. Za jej młodości ludzi nie porywano, no, może nie do końca tak było. Nie porywano dla okupu. Mniejsza z tym. Nie o historię chodzi, a o chwilę obecną. Kim jest człowiek manipulujący z taką łatwością nią i innymi ludźmi? Nigdy wcześniej nie słyszała jego głosu. Tego była pewna. Jaki był jego cel? Gdyby udało jej się odpowiedzieć na któreś z tych pytań, miałaby jakieś szanse, kiedy pozwoli jej wreszcie mówić. Nie dopuszczała myśli, że w ogóle nie będzie chciał jej słuchać.

   Nagle usłyszała znajomy sygnał. Przed całą tą akcją zapomniała wyłączyć komórkę, co teraz mogłoby okazać się zbawienne. Na rozmowę nie miała oczywiście najmniejszych szans, ale ten, kto dzwoni, może zacznie jej szukać. Kto to może być? Robcio? Nie. On wie przecież, że nie powinien jej przeszkadzać. No właśnie, dlaczego jej nie szuka? Każdy na jego miejscu byłby zaniepokojony przedłużającą się nieobecnością. Sygnał umilkł i wtedy przypomniała sobie, że była umówiona z tym policjantem, Marcinem. Może on jej szuka?

   Mijały długie minuty i nic się nie działo. Pamiętała, że torebkę z komórką zostawiła na kanapie. Sygnał dochodził gdzieś z tyłu. Gdyby tylko udało się jakoś dotrzeć do telefonu. O, znowu zadzwonił. Był pewnie w zasięgu ręki, ale, oczywiście, niezwiązanej ręki.

   Usłyszała, że ktoś wszedł do pokoju. Zapalono światło. Wyostrzonym słuchem starała się złowić każdy szmer. Wyobraziła sobie, że grzebie w jej torebce. Chyba miała rację, bo sygnał tym razem ustał znacznie szybciej niż poprzednio. Usłyszała też, jakby ktoś rzucił komórkę na blat stołu. Następnie poczuła woń dymu papierosowego. Przedtem też go czuła, ale teraz sama miała przemożną ochotę zapalić. Wiedziała, jak głupie jest to pragnienie w jej sytuacji. Papieros powinien być ostatnią rzeczą, której potrzebowała. Ale to też jakaś informacja. Porywacz był palaczem. Tylko kto nim nie był? Robcio palił, Dymek palił. Nie, to żadna informacja.

   – Jak ci się odpoczywa? – zagadnął jej dręczyciel. – Wiem, że to dla ciebie nietypowa sytuacja. Oglądałem programy z twoim udziałem i widziałem, jak nie dajesz nikomu dojść do głosu. Zabawne – zachichotał. – Ci, którzy wolą mówić niż słuchać, najczęściej niewiele mają do powiedzenia – wygłosił sentencjonalnie.

   W chwilę później doleciał ją szmer otwieranych drzwi. W pokoju był ktoś jeszcze.

   – Masz furę? – spytał ten sam co poprzednio głos.

  – Mam – głos drugiego mężczyzny wydał jej się znajomy, ale nie miała pewności, czy się nie myli. –

Szkoda będzie się z nią k... rozstać.

   – Z kim?    – Nie z kim, a z czym. Dawno k... chciałem taką brykę k... mieć.

   – Będziesz miał, jak zostaniesz ministrem.

   – Jaja sobie szef ze mnie robi. Ja k... ministrem?

   – Dlaczego nie? Słownictwo dyplomatyczne masz już opanowane.

   – O,  szef, k... jak co powie, ja p...

   – No to do roboty. Wiesz, co masz robić.

Skończ z nią. Daję ci wolną rękę – zapadła chwila ciszy, po której oprawca ciągnął dalej: – Robcio też musi odpowiedzieć za to, co zrobił. Zawezwij go i każ mu posprzątać, ale nie tu. Wiesz, jak masz to zrobić?

    Odpowiedział mu ochrypły chichot.

    – A teraz zajmie się tobą twój przyjaciel – poczuła na ramieniu dłoń swojego prześladowcy. – Nie wiem, czy lubisz to, co on, ale nie masz wyboru – zaśmiał się równie chrapliwie, jak nowo przybyły.

 

CDN

Pobierz odcinki powieści w plikach PDF. Już teraz można zamówić całość w formie e-booka za jedynie 20 zł wpłacając należność na konto Wydawnictwa TWINS (dane w stopce) oraz podając e-mail do wysyłki. 

Teatrzyk Zielony Śledź
ma zaszczyt przedstawić sztukę pt.

Ratowanie nowoczesności

 

Występują: Helga i Wańka.

 

Helga – Wygląda, że polegliśmy.

Wańka – Tak powinno wyglądać.

Helga – Nie rozumiem.        

Wańka – No, właśnie widzę. To przecież tylko wycofanie się na z góry upatrzone pozycje.

Helga – Przecież PiS teraz zrobi co będzie chciał!

Wańka – A co twoim zdaniem będzie chciał?

Helga – To jasne, już zapowiedzieli...

Wańka – I oby im się udało!

Helga – Jak to?              

Wańka – Wszystko co można było ukraść, zostało ukradzione. Długi na miarę Grecji...

Helga – Ale oni chcą opodatkować nasze banki i supermarkety!

Wańka – Właśnie: chcą.

Helga – Masz nadzieję, że im się nie uda?

Wańka – Jeśli chcesz znać moje zdanie, to Wołodzia z Angelą nad wszystkim panują.Model z Magdalenki sprawdził się. Należałoby go powtórzyć.

Helga – No nie wiem, zmieniły się okoliczności.

Wańka – Nie tak bardzo. W stanie wojennym informowano, że rozmowa jest kontrolowana...

Helga – A teraz każdy głupi już o tym wie.

Wańka – Sama widzisz, wystarczy niewielka modyfikacja. Media i finanse są przecież nadal w naszych rękach.

Helga – Będą chcieli nam je odebrać.

Wańka – Wtedy podniesiemy rwetes.

Helga – Wyświechtane slogany mogą nie wystarczyć.

Wańka – Racja. Trzeba być kreatywnym. Na przykład: „Oszołomy do domów”, albo poważniej: „Ratujmy nowoczesność”.

Helga – Pójdziemy na żywioł? 

Wańka – Wprost przeciwnie. Nasi ludzie czekają tylko na hasło.

Helga – A kto konkretnie?    

Wańka – Chciałabyś poznać nazwiska kretów?

Helga – Właśnie. Mamy jakiegoś nowego „Bolka”?

Wańka – Nie jednego, ale gdybym ci zdradził ich nazwiska, to musiałbym cię zabić.

 

KURTYNA

P.S. Drogi aktorze! Idąc sam dojdziesz szybciej, idąc z kimś dojdziesz dalej. Pomyśl czy nie byłoby Ci ze mną po drodze. Zagraj w Internetowym Kabarecie!

---
---

W obronie nasion  

Nasiona to jeden z głównych filarów produkcji żywności. Ich znajomość jest jedną z najbardziej uniwersalnych i podstawowych umiejętności każdego rolnika. Niemalże wszystkie społeczności rolnicze wiedzą jak zachować, przechować i wymieniać się nasionami. Dzięki temu na przestrzeni wieków miliony rodzin i społeczności rolniczych opracowały tysiące odmian roślin uprawnych. Regularna wymiana nasion między ludźmi pozwoliła roślinom przystosować się do różnych warunków, klimatów czy topografii. A to umożliwiło rolnictwu się rozprzestrzenić i wykarmić świat różnorodną dietą.

Ale nasiona to także podstawa procesów społecznych i kulturowych, które dają ludziom na wsi pewną autonomię i możliwość oporu wobec świata wielkiego biznesu i wielkich pieniędzy. Z punktu widzenia interesów koproracji, które chcą mieć władzę nad ziemią, rolnictwem, jedzeniem i związanym z nimi ogromnym rynkiem zbytu, ta niezależność to przeszkoda, którą trzeba pokonać.

Od czasów Zielonej Rewolucji międzynarodowe firmy opracowały w tym celu szereg strategii: programy badań rolniczych, rozwój globalnych łańcuchów towarowych, ekspansja eksportu towarów żywnościowych i agrobiznes. Jednak większość rolników i lokalnych społeczności pozostała oporna na te działania.

Obecnie wielki biznes próbuje złamać ten opór poprzez zmiany w legislacji. Od czasu utworzenia Światowej Organizacji Handlu niemalże wszystkie kraje na świecie wprowadziły prawo, które pozwala korporacjom posiąść na własność różne formy życia. Dzięki patentom, prawom hodowców i tzw. ochronie odmian roślin można obecnie sprywatyzować zarówno mikrooorganizmy, geny czy komórki jak i rośliny wraz z nasionami, a nawet zwierzęta.

Na całym świecie ruchy społeczne, a w szczególności organizacje rolnicze, sprzeciwiają się wprowadzaniu tych regulacji. Aby wzmocnić ten głos społeczeństwa ważnym jest, aby jak najwięcej ludzi, zwłaszcza z obszarów wiejskich, rozumiało: o co chodzi w tym prawie, jaki jest jego cel i skutek oraz w jaki sposób ruchy społeczne mogą wymusić zmianę tych regulacji na takie, które chroniłyby rolników.

Czytaj całość: XEBOLA 

Ekspozycja przedstawia dzieła polskiej sztuki średniowiecznej i nowożytnej, pochodzące ze zbioru gromadzonego od XIX wieku, które prezentowane są w zabytkowych wnętrzach Pałacu Biskupa Erazma Ciołka. Najważniejszą częścią wystawy są obrazy i rzeźby gotyckie, od XIV do początku XVI wieku, wśród nich fascynująca rzeźba Madonny z Krużlowej (ok. 1410), jak również najstarsze małopolskie epitafium obrazowe upamiętniające rycerza Wierzbiętę z Branic.

Najświetniejsze dary, depozyty i zakupy dzieł sztuki dawnej wpłynęły do Muzeum Narodowego w czasach obu pierwszych dyrektorów - Władysława Łuszczkiewicza (1828–1900) i Feliksa Kopery (1871–1952). Strategia pozyskiwania zbiorów była wyzbyta typowej dla wielkich muzeów ekspansywności. Opierała się raczej na talentach negocjacyjnych dyrektorów, będących zarazem uznanymi autorytetami w zakresie muzealnictwa i nauki. Choć zwykle ograniczano się do starań o "rzeczy niepotrzebne" – dzieła sztuki sakralnej nieużywane już podczas sprawowania kultu, wyposażenie rozbieranych kościołów, przebudowywanych domów i budynków publicznych – zbudowano kolekcję bogatą w eksponaty niezwykłej jakości.

Więcej - Muzeum Narodowe w Krakowie 

Pomoc prawników Fundacji Lex Nostra

przy pisaniu protestów wyborczych
oraz w przypadku represjonowania wolontariuszy RKW

Pamiętajmy, że protesty wyborcze muszą być prawidłowo napisane by odniosły skutek. Stowarzyszenie RKW ma ze strony Fundacji Lex Nostra zapewnioną obsługę prawną tych wniosków, pism i protestów, które związane są z wyborami 2015. Prawnicy Fundacji Lex Nostra także pomagają w przypadku represjonowania naszych działaczy!

Źródło: sopfalszowaniuwyborow.pl 
Fundacja Lex Nostra

---

Gorąco dziękujemy wszystkim osobom z kraju i zagranicy, które włączyły się w proces kontroli ostatnich wyborów parlamentarnych w Polsce. Wasza aktywność i zdecydowana postawa w sposób decydujący ograniczyła fałszerstwa wyborcze. Choć były one podejmowane, fałszerzom nie udało się osiągnąć celu i zapewnić zwolennikom kleptokracji większości w Sejmie. 

Jesteśmy dopiero na początku walki o uczciwą, wolną i faktycznie suwerenną Polskę. Do tego celu musimy dążyć razem, bez względu na przeciwności, bez względu na to, z której strony będą one powstawały. 

Jeszcze raz dziękujemy wszystkim ochotnikom w walce o uczciwe wybory 2015. 

W imieniu Zarządu Stowarzyszenia RKW
Jerzy Targalski

PRZYSZŁOŚĆ RKW

Spotkanie wolontariuszy Ruchu Kontroli Wyborów

7 listopada 2015 r. (sobota) od godz. 11:00
Kośćiół Ojców Orionistów, Warszawa, ul. Lindleya 12
około 400 m od Dworca Centralnego; zobacz lokalizację
na mapie: 
https://goo.gl/maps/UUuLJgCy9Mw

Rozpoczniemy o godz. 11.00 Mszą Świętą za Ojczyznę,
którą odprawi ks. Stanisław Małkowski.


Miło nam poinformować, że znaleźliśmy sponsora, który doceniając Państwa wkład
w walkę o uczciwość wyborów oraz widząc ogrom wykonanej pracy postanowił wesprzeć tych, którzy potrzebować będą refundacji kosztów podróży do Warszawy (zwrotu ceny biletów PKP lub autobusowych).  P
rosimy o kontakt telefoniczny w tej sprawie
na numer 502 225 232  lub pocztą elektroniczną na adres 
biuro@stopfalszowaniuwyborow.pl

Stowarzyszenie RKW

Ruch Kontroli Wyborów - Ruch Kontroli Władzy
www.stopfalszowaniuwyborow.pl 

Z a p r  a s z a m y !

Przypominamy, że jesteśmy zaproszeni przez Krucjatę Różańcową za Ojczyznę
na coroczne otoczenie sejmu Różańcem Świętym.  W tym roku jakże uroczyście
i bez przeszkód będziemy mogli w tym uczestniczyć - więcej:
http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl/?p=3821

---

Zjazd powyborczy RKW

22. listopada 2015 r. w Warszawie
Parafia św. St. Kostki – Dom Pielgrzyma „Amicus”, sala na I piętrze
ul. Kard. S.Hozjusza 2, Żoliborz [metro Pl.Wilsona]

Program:
10.00 – Msza święta w kościele parafialnym św. St. Kostki
11.30 – 16.00 – Zjazd Ruchu Kontroli Wyborów
W programie podsumowanie działalności RKW w roku 2015 
i dyskusja o przyszłości.

Zaprasza Ewa Stankiewicz - Solidarni 2010

źródło: www.ruchkontroliwyborow.pl
kontakt: sekretariat@ruchkontroliwyborow.pl

---

Dlaczego Stowarzyszenie RKW?  

Sformalizowane, wyposażone w osobowość prawną Stowarzyszenie RKW może: 

• oficjalnie zwracać się do instytucji państwowych we wszystkich sprawach, 

• oficjalnie współpracować z rozmaitymi organizacjami,

• oficjalnie reprezentować swoich członków,  

• bronić swoich członków przed represjami władzy (np. w postępowaniach sądowych),

• korzystać z dotacji, grantów, darowizn i innych form finansowania, 

• prowadzić przejrzyste księgi rachunkowe i rozliczenia swojej działalności.

Siła oddziaływania zarejestrowanego stowarzyszenia jest znacznie większa, niż grupy doraźnie współpracujących osób. Jasna struktura organizacyjna umożliwia ustalenie przejrzystego podziału zadań i odpowiedzialności oraz wyłonienie kierownictwa w drodze wewnętrznych wyborów, a nie narzucanie liderów przez inne organizacje, czy wręcz samomianowanie. Sformalizowane formy instytucjonalne, jako rdzeń ruchu obywatelskiego, są konieczne, zaś rezygnacja z nich prowadzi nieuchronnie do chaosu, nieodpowiedzialności, infiltracji i neutralizacji spontanicznego społecznego zaangażowania.

Każda władza musi być kontrolowana, zwłaszcza w sytuacji polskich mafijnych układów w sferze polityki i administracji publicznej. Kontrola wyborów jest jedynie elementem kontroli władzy wyłanianej w nadchodzących wyborach. Dlatego Stowarzyszenie RKW jest logicznym rozwinięciem i kontynuacją Ruchu Kontroli Wyborów, który powołany został w Częstochowie, w lutym 2015 roku. Natychmiast po wyborach parlamentarnych Stowarzyszenie RKW przystąpi do budowy instytucji samopomocowych skutecznie kontrolujących władze lokalne i centralne. 

Stowarzyszenie RKW grupuje najbardziej aktywnych i zaangażowanych członków obywatelskiego ruchu kontroli wyborów i nadaje mu formy organizacyjne. Sympatycy wspomagają zaś działalność Stowarzyszenie RKW w doraźnych akcjach. W każdej chwili mogą złożyć deklarację członkowską, choć oczywiście nie muszą tego robić, by działać.

Źródło: Stopfałszowaniuwyborów.pl 

---
---
---

ul. Dymińska 6a/146, 01-519 Warszawa
konto: 50 1020 5558 1111 1115 9930 0019
kontakt: mtodd@mtodd.pl
sklep.mtodd.pl

strona autorska M.Todd - zobacz tutaj

Internetowy Kabaret M.Todd - zobacz tutaj

profil M.Todd na Facebook - zobacz tutaj

kanał filmowy M.Todd na YouTube - zobacz tutaj

archiwum biuletynu - zobacz tutaj

zamów prenumeratę newslettera - kliknij tutaj