Ad Donaldowie T Nr 46/2024 (698)
Szanowna Pani Małgorzato
Sytuacja naszej nacji jest obecnie bardziej niż tragiczna, nie tylko ze względu na to, że tracimy własne państwo. Nasi przodkowie pielęgnowali polskość, cenili jej wartość i dlatego byliśmy w stanie (w dogodnych dla nas zewnętrznych okolicznościach ) odzyskać niepodległość po 123 latach niewoli. Czy z analogiczną sytuacją mamy do czynienia teraz? - Absolutnie NIE. Po pierwsze – tracimy niepodległość niejako na własne życzenie – usadawiając na stołkach decyzyjnych osobniki o intencjach dalekich od realizowania polskiej racji stanu. Po drugie – dopuściliśmy do grabieży polskiego majątku narodowego – wprawdzie zupełnie nieświadomie (bowiem dla większości Polaków to co zostało postanowione „w tym temacie” w kuluarach zachodniego wielkiego biznesu, było wiedzą tajemną), ale to nic nie zmienia – fakty się dokonały. Ten, który nie posiada nic, bądź bardzo niewiele, albo wręcz „siedzi u kogoś w kieszeni” , nie jest panem własnej sytuacji. Dlatego nie dziwmy się, że obecnie realizowany jest w „naszym” kraju bardzo skwapliwie interes narodowy, ale nie polski. Po trzecie wreszcie, chyba najważniejsze – zdecydowana większość naszych rodaków nie ma świadomości sytuacji w jakiej się znajduje, a są nawet i tacy (całkiem jest ich sporo), którym się wydaje, że wreszcie się cywilizujemy i wkraczamy w erę wiecznego dobrobytu, a sprawa pielęgnowania tożsamości narodowej jest rzeczą nieistotną, wręcz zbędną. Z takim „dorobkiem” zrealizowanym po 1989 r wkraczamy w nowa erę i nawet nie próbujmy się porównywać do naszych wspaniałych przodków, bo ich to po prostu obraża.
Serdecznie Panią pozdrawiam - Ewa Działa-Szczepańczyk