Komentarz
Ad. Co studiować? 5/2023(605)
Szanowna Pani Małgorzato
Pisze Pani „ A co z tymi, którzy umiłowali naukę w czystej postaci? Twórcy Nowego Wspaniałego Świata z nimi mają największy kłopot”. Chciałabym żeby tak było. Owi kreatorzy NWO nie mają z takimi naukowcami żadnego problemu. ONI po prostu ich ignorują, wychodząc z założenia, że niech sobie owi uczciwi naukowcy przelewają wyniki swoich dociekań na szpalty nawet najbardziej prestiżowych czasopism i tak nie ma to większego znaczenia. Przecież są to niszowe periodyki, raczej mało dostępne i zrozumiałe dla przeciętnego czytelnika, a na bazie wiedzy w nich zawartej nikt nie podejmie się dalszych badań, bo zwyczajnie nie otrzyma na nie grantu. To bardzo proste i wydajne rozwiązanie. Już dzisiaj można zaobserwować jak ono skutecznie działa. Uczciwi naukowcy mówią jedno, a media (wiadomo jakich mają mocodawców), mówią drugie. Również dociekliwi ludzie, którzy „dogrzebują” się prawdy (korzystając z efektów działań owych prawych naukowców) nie są kłopotem dla „NAPRAWIACZY” ŚWIATA, bowiem stanowią zaledwie ułamek populacji ludzkiej. W tej „naprawczej” operacji liczą się masy, a masy uwodzi się nie prawdziwymi faktami, a propagandą. ONI dobrze o tym wiedzą, więc z prawidła tego korzystają bez ograniczeń. Dlatego „naprawianie” świata odbywa się bez specjalnych zakłóceń, a „zasada” Hegla: ”Jeżeli teoria nie zgadza się z faktami, tym gorzej dla faktów”, święci obecnie triumfy.
Serdecznie Panią pozdrawiam – Ewa Działa-Szczepańczyk