Lockdown zabija!
Austria weszła w pełny lockdown, ileś krajów się zastanawia. To fatalne i zaskakujące wieści, bo ta strategia nie działa i to, co miało być lekarstwem, stało się gorsze od choroby. Oto twarde dane z Polski w tym temacie.
Lockdown zabija gospodarkę.
Dzień jej zamknięcia, według wyliczeń Rzeczpospolitej, kosztuje 1.3 mld złotych dziennie. W 2020 roku liczba bankructw wzrosła dwukrotnie. Tych strat w gospodarce nie wyrówna tarcza antykryzysowa. Polacy są zadłużani na potęgę, aż 54% Polaków ma niespłacony kredyt lub pożyczkę. Rosną ceny i inflacja, złoty się osłabia.
Lockdown zabija ludzi.
W 2020 roku zmarło o ponad 70 tys. więcej osób niż rok wcześniej, był to najgorszy rok od czasu zakończenia drugiej wojny światowej. Dane wskazują, że w przyroście liczby zgonów tylko nieco ponad 20 tysięcy można wytłumaczyć wirusem. Czy do śmierci pozostałych przyczyniły się też ograniczenie działalności placówek medycznych, brak ruchu związany z zamknięciem w domach i gorszy stan psychiczny?
Lockdown zabija edukację.
Zamknięte szkoły nie pozwalają dzieciom się uczyć, brak kontaktu z rówieśnikami ogranicza ich rozwój emocjonalny, siedzenie w domu uzależnia je od internetu i social mediów, ogranicza ich zdrowie fizyczne brakiem ćwiczeń. Strategia lockdownu odbiera im przyszłość i utrudnia zdobywanie potrzebnych do życia umiejętności. Przyczynia się do depresji i innych chorób.
Lockdown zabija psychikę.
Media traumatyzują społeczeństwo ciągłym straszeniem, siedzenie w domach i brak kontaktu z innymi nie pozwala prawidłowo realizować potrzeb społecznych i dbać o higienę psychiczną, maski utrudniają interakcję i wzbudzają dystans, a utrudnianie podróżowania i spotykania się z innymi obniża jakość życia.
Lockdown zabija wolność.
Sądy masowo odrzucały niezgodne z Konstytucją mandaty wydawane na bazie rozporządzeń, a łamanie i ograniczanie praw oraz oddawanie należnej wolności obywatelskiej w ręce decydujących o aresztach domowych urzędników są stale postępującą strategią - ale najwyraźniej nie walki z koronawirusem, bo lockdown go nie zatrzymał.
Półtora roku temu ludzie nie zdawali sobie sprawy z tego, co ich czeka i obserwowali rozwój wydarzeń. Dziś ciężko jest nie dostrzegać, że lockdown to niszczenie ludzkiego życia na polu ekonomicznym, zdrowotnym, relacyjnym, emocjonalnym, kulturowym. Przez niego wychowane jest pokolenie uzależnionych od tabletów otyłych dzieci, budowanie społeczeństwa zniewolonego zasiłkami, zabijanie przedsiębiorczości, konsekwentne odbieranie ludziom należnych im praw, niszczenie inteligencji.
Mam nadzieję, że nie usłyszymy znowu „jeszcze tylko 2 tygodnie”, po których zapewne byłyby kolejne tygodnie i miesiące, następni Polacy umarliby z braku dostępu do szpitali, więcej ofiar przemocy domowej zostałaby skrzywdzona, jacyś ludzie popełniliby samobójstwa. Mam nadzieję, że w Polsce nie będziemy kontynuować z tym kolosalnym błędem, jakim jest lockdown i będziemy działać tak, by lekarstwo nie było gorsze od choroby.
tekst: Mateusz Grzesiak
mural: Krzysztof Grzondziel, "Polska płacząca"