Ad. Oswajanie absurdu 29/2021 (524)
Szanowna Pani Małgorzato
Elity wyłonione w sposób naturalny z danej społeczności utożsamiają się z nią i bardziej lub mniej udolnie nią kierują i ją chronią. W odniesieniu do narodów, zwłaszcza należących do tzw. kręgu kultury zachodniej, od dłuższego już czasu można zaobserwować zjawisko przenikania do elit albo wręcz całkowitego ich opanowania przez element wrogo nastawiony do owych narodów. To plon wielu lat zaniechania, kiedy narody pozwoliły wyrugować własne elity poprzez ich osłabienie i brak odtwarzania (patrz kraje Zachodu). Niektóre narody celowo zostały elit pozbawione (patrz Polska), a niektóre w ogóle nie zdążyły ich wytworzyć (patrz Ukraina). Tą lukę wypełniły „elity” pasożytnicze, które mają tę właściwość, że dogadzają sobie i wyłącznie sobie, a narody których kosztem żyją, traktują jako żywiciela. Dlatego dzisiaj mamy do czynienia z sytuacjami (które m.in. Pani opisuje w swoim felietonie). To głównie (jak mawia młodzież) wciskanie nam ciemnoty czyli wszelkich ogłupiających nas ideologii i zanurzanie nas w świecie totalnego absurdu, a wszystko po to byśmy się nie zorientowali kto nami kieruje i jakie ma względem nas intencje.
Serdecznie Panią pozdrawiam – Ewa Działa-Szczepańczyk