10 lipca 2020 r. | Nr 28/2020 (471)

W PO Trzasku

 

Szanowni Państwo!

   Kolejny raz mamy okazję opowiedzieć się za Polską i patriotyzmem, lub internacjonalizmem, inaczej zwanym po prostu komunizmem. Nigdy wcześniej podzial nie byl aż tak wyraźny. Kandydat PO nieudolnie skrywa swoje przywiązanie do targowicy totalnej, ale nieudolność, to jego znak rozpoznawczy. Nikt myślący nie ma wątpliwości co do prawdziwych intencji niemieckiego pupilka. Apelowanie o polską rację stanu do jego zwolenników jest stratą czasu. Przecież on ma za zadanie odsunąć od władzy znienawidzony przez targowiczan PiS. Za co znienawidzony? To oczywiste - za te paskudne gęby. Niech przeto rządzą nami tęczowe śliczności z marszów równości. Ot i cała filozofia Trzasko-ludu.

     Do kogo więc apeluję? Do leniwych i obrażonych. Nie czas na dąsy, gdy grozi nam rozlanie się warszawskiego szamba na całą Polskę, niezależnie od prądu Wisły. Błogie lenistwo może wiele kosztować nas wszystkich, nie tylko leniuchów. Błędem byłoby niedocenianie siły napędowej zawartej w nienawiści, zwłaszcza takiej ślepej, jaką reprezentuje opozycja totalna popierana  mediami finansowanymi przez Sorosa. Sztab Koalicji Antypolskiej posługuje się rozpowszechnianiem kłamstw skrojonych na własną miarę intelektualną z nadzieją, że Polacy dadzą się nabrać. Wypuścili niusa o rzekomej zbędności ponownego głosowania w drugiej turze, na obecnego prezydenta. Proponuję w rewanżu informację, że wszyscy, którzy głosowali na kandydata Platformy Obywatelskiej w pierwszej turze, powinni 12 lipca pozostać w domach, bo szkoda fatygi i ryzyka zarazy. Byłoby to też zgodne z nawoływaniem ich poprzedniej kandydatki.

     Mobilizacja prawdziwych Polaków jest absolutnie konieczna. Zaraz odezwą się oburzeni ci nieprawdziwi z wyimaginowanymi zarzutami nienawiści, której sami nie próbują nawet ukrywać. Jeśli nie poprzemy obecnego prezydenta grozi nam kolejny rozbiór Polski. Zabrzmiało patetycznie? Trudno w kabarecie Trzaskowskiego jest bardziej straszno, niż śmieszno. Nie liczmy na to, że taka łamaga z niczym sobie nie poradzi.  Już Berlin da mu wskazówki, jak Polskę zaorać.     

     Namawiam gorąco do głosowania na Andrzeja Dudę wszystkich tych niezdecydowanych, żeby nie dopuścić do katastrofy narodowej.

 

Pozdrawiam i do następnej soboty,
Małgorzata Todd

Ad. Atak na Żoliborzu  27/2020 (470)

Szanowna Pani Małgorzato

Pisze Pani, że USA i Rosja zamieniły się miejscami jeżeli chodzi o podejście do tradycyjnych wartości. Rosji – można tak rzec żartobliwie – najwyraźniej „przejadł się” totalitaryzm i ideologia usprawiedliwiająca jego byt. Obecnie jej przywódcy próbują, na ile się oczywiście da (bo Rosjanie są mocno intelektualnie spacyfikowani przez słusznie miniony system), powrócić do stanu normalnego funkcjonowania społeczeństwa. A warunkiem tego normalnego funkcjonowania jest powrót do respektowania tradycyjnych wartości. Ten proces przekłada się oczywiście na kulturę (w tym kinematografię i literaturę). Natomiast Stany Zjednoczone – cóż tu napisać – krótko, a dobitnie. To państwo kulturowej dekadencji. A wszystko przez to, że stało się miejscem realizacji eksperymentu społecznego (podobnie jak inne państwa tzw. Zachodu), który oparty został na założeniach ideologii neomarksistowskiej, opracowanych co do szczegółów przez „mędrców” Szkoły Frankfurckiej i ich następców. Nie udało się wdrożyć eksperymentu „równościowego” opartego na myśli marksistowskiej w Rosji i jej satelitach, to dlaczego by nie kontynuować go w nieco zmodyfikowanej formie (opartego na myśli neomarksistowskiej) w innych krajach – zwłaszcza tych nie sparzonych doświadczeniami komunizmu realizowanego w praktyce. USA świetnie do tego eksperymentu się nadawało, bowiem jego „elity” zapragnęły, poprzez posiadane ogromne pieniądze, sięgnąć po totalną władzę, w tym po „rząd dusz”, co się od razu przełożyło na kulturę tego kraju. Efekt jest porażający. Obecnie nie da się już oglądać amerykańskich filmów tzw. zaangażowanych. Są one niestrawne dla ludzi myślącego w kategoriach logiki i ceniących piękno. Trudno również nie zauważyć, że produkcja filmowa twórców zza oceanu koncentruje się obecnie na filmach łatwych, miłych i przyjemnych dla oka czyli głównie na  ekranizacji komiksów (zresztą świetnie zrobionych pod względem efektów specjalnych). „Odpowiednie” filmy to ważny element ogłupiania społeczeństwa. Dobrze o tym wiedział Lenin. Cóż, jeżeli Amerykanie „nie kumają”, co się z nimi wyrabia, muszą najwidoczniej przerobić komunizm (dla niepoznaki serwowany im w wersji nieco przypudrowanej) na własnej skórze.

Serdecznie Panią pozdrawiam - Ewa Działa-Szczepańczyk

Trzaskowski?

Patryk Jaki

#Duda2020

Tomasz Wróblewski

Z okna na północ

można fotografować zarówno wschody,

jak i zachody słońca.

ul. Dymińska 6a/146, 01-519 Warszawa
konto: 50 1020 5558 1111 1115 9930 0019
kontakt: mtodd@mtodd.pl

MOJA KSIĘGARNIA INTERNETOWA 

prezentuje i oferuje książki nie tylko mojego autorstwa.

Można ją odwiedzać w witrynie

www.mtodd.pl/ksiegarnia 

gdzie znajdują się opisy książek wraz z cenami.

Większość z moich książek

można też znaleźć w księgarni

 Multibook.pl

Księgarnia stacjonarna mieści się przy ul. Dymińskiej 4 

w Warszawie na Żoliborzu - około 150 metrów od północnego

wyjścia z metra Dworzec Gdański 
(w kierunku ulic gen. Zajączka i Mickiewicza).

Książki można również nabyć w księgarni internetowej

Dziś są imieniny Amelii, bohaterki powieści.

MINISTERSTWO PRAWDY

 nr 733: Kotlet Neumanna

NOWOŚCI W PORTALACH

ProKapitalizm

• My, katolicy mamy dobrze… Nieważne, kto wygra wybory śr. 08 Lip. 2020

• 14 czerwca 1940, z Tarnowa ruszył pierwszy transport polskich więźniów do Auschwitz wt. 07 Lip. 2020

• Od 50 lat jesteśmy skażeni wirusem socjalizmu wt. 07 Lip. 2020

• PiS doszedł w swoim zakłamaniu do poziomu Gazety Wyborczej pon. 06 Lip. 2020

• KONFEDERACJA narzuciła ton kampanii wyborczej pon. 06 Lip. 2020

• Hitchcock przewidział atak ptaków, ale nie hołoty nie. 05 Lip. 2020

• Przemilczane ludobójstwo rewolucji antyfrancuskiej pt. 03 Lip. 2020

• Rewolucja barbarzyńców wchodzi w nową fazę. „Fahrenheit 451” dzieje się na naszych oczach czw. 02 Lip. 2020

• Prawda w oczy kole śr. 01 Lip. 2020

wPolityce

Więcej informacji z internetowych źródeł na Peritusnet Info
Przegląd portali prasowych na stronach Prasówka-polityka i Prasówka-gospodarka

---

BLOGOSFERA

z książki Marka J. Chodakiewicza
Liberalizm

Naturą liberalizmu, jak każdego innego nowoczesnego systemu ideowego jest dążenie do zdobycia i utrzymania władzy. Przy czym założeniem klasycznego liberalizmu było pozwolenie na pluralizm opinii przy dominacji własnej opinii. Jednak liberalizm nowoczesny odstawił do lamusa Johna Stuarta Milla i Lorda Actona, i zastąpił ich Michaelem Foucaltem i Richardem Rorty. W ramach nasyconego moralnym relatywizmem dyskursu postmodernistycznego nowocześni liberałowie preferują badania „krytyczne”. Polegają one na dekonstrukcji tradycyjnych absolutów logocentrycznych, na których oparta jest cywilizacja zachodnia i zastępowania ich nihilistycznym totalitaryzmem.

  Nowocześni liberałowie stosują przy tym moralny szantaż, aby sparaliżować wolę przeciętnego, coraz bardziej zsekularyzowanego inteligenta i zmusić go do samoobrony. Moralny szantaż polega na takim prowadzeniu postmodernistycznej operacji dekonstrukcji, aby wszystko, co tradycyjne, wydawało się ohydne. Przy tym nowocześni liberałowie wynoszą na ołtarze jedynie słuszną interpretację rzeczywistości, w tym i historii, histerycznie i zazdrośnie strzegąc jej politycznie poprawnych kanonów, niszcząc i odsądzając od czci wiary każdego, kto ośmieli się kwestionować ich interpretacje. Tym samym, nowoczesny liberalizm jawi się – według określenia Jonaha Goldberga – jako „liberalny faszyzm”.

  Nowoczesnym liberałom nie chodzi o naukę czy prawdę. Chodzi o utrwalenie ładu liberalnego w Polsce. A to oznacza wtopienie w kulturę polską elementów sprzecznych z tradycją zachodnią, a forowanych jako podstawa nowoczesnego liberalizmu. Nowoczesny liberalizm nakazuje m. In. nadmiernie krytyczne podejście do zbiorowości – wyznaniowych, etnicznych czy kulturowych. W niektórych ekstremalnych przypadkach mamy wręcz do czynienia z „samonienawiścią” narodową. Z drugiej strony jednak, nowoczesny liberalizm oparty jest na hołubieniu mniejszości, tzw. Innego ( The Other ). Szantaż kultury większościowej za pomocą insynuowania jej prawdziwych czy wydumanych zbrodni na mniejszościach jest doskonałą metodą sparaliżowania większości narodowej i objęcia rządu dusz. W tym sensie granie kartą żydowską jest po prostu instrumentalne. Nie chodzi o Żydów i prawdę o ich m…męczeństwie. Chodzi o władzę. Pisaliśmy już dawno temu w książce Ciemnogród? O prawicy i lewicy.

  W tym sensie naukowa, logocentryczna i empiryczna debata o Złotych żniwach mija się z celem. To jest tak, jakby zwoływać konsylium wybitnych chirurgów po tym, jak wiejski konował porąbał pacjenta i nakazał innym konowałom stosować taki sam typ „kuracji” w podobnych przypadkach. Konowałów jest przecież więcej na świecie niż wybitnych chirurgów. Ci pierwsi wygrają każdy demokratyczny wyścig z tymi drugimi.

Cytat pochodzi z książki Marka J. Chodakiewicza „Złote serca czy złote żniwa?”  

Wydawnictwo    The facto str 62 – 64.

---

strona autorska M.Todd - zobacz tutaj

profil M.Todd na Facebook - zobacz tutaj

kanał filmowy M.Todd na YouTube - zobacz tutaj

zamów prenumeratę newslettera - kliknij tutaj