Ad. Skąd się biorą? 47/2019 (438)
Szanowna Pani Małgorzato
Scenariusz wydarzeń, który Pani przedstawia w swoim ostatnim tekście, jest jak najbardziej prawdopodobny, tym bardziej, że wiele sygnałów na to wskazuje. Jednym z nich, jest wspomniana przez Panią zapowiedź Ministerstwa Finansów, o wdrażaniu w naszym kraju płatności bezgotówkowych. Również, całkowite zaniechanie wszelkich działań ze strony Ministerstwa Cyfryzacji, by wreszcie ukrócić praktyki cenzorskie w internecie (które nie są zgodne z naszym prawem), jakich się dopuszczają na polskich treściach Google i YouTube, daje wiele do myślenia. Nie wspomnę już, o ochoczym przychylaniu nieba (nie spotykanym w innych krajach Europy) światowym gigantom telekomunikacji instalującym w naszym kraju technologię 5G. Podobno polskie państwo za sprawą owej technologi ma „zrobić” wielką kasę. Jednak owa kasa (czego Ministerstwo Cyfryzacji nie ukrywa i wyłuszcza dużymi literami w swojej „Strategii” wydanej w 2018 r.) ma być przeznaczona na rozwój tej technologi w Polsce, a więc ma popłynąć w kierunku owych gigantów. To się nazywa mieć nos do robienia cudzych interesów. Kolejny „kwiatek” - tym razem świeżej daty. Niegdysiejsze buńczuczne zapewnienia, że nie damy się „zdekarbonizować" legły niedawno w gruzach. Stworzenie Ministerstwa Klimatu chyba o tym świadczy. W kontekście tych i innych wydarzeń, jak również braku solidnej informacji w polskiej przestrzeni publicznej, aż drżę o los polskich lasów. To obecnie jedyne tak duże aktywa państwowe i łakomy kąsek, by uzyskać z nich upłynnienia szybką kasę - kasę do „odpowiedniego” spożytkowania. Już z tego typu próbami mieliśmy przecież do czynienia. Oby nasi umiłowani przywódcy nie wysmażyli cichcem ustawy o ich prywatyzacji. Dzieje się, oj dzieje w polskiej polityce. Niestety społeczeństwo polskie jest coraz bardziej zdezorientowane, traci czujność i nie ma ochoty by ją monitorować. Można się domyśleć, że właśnie o to chodzi.
Serdecznie Panią pozdrawiam - Ewa Działa-Szczepańczyk