27 lutego 2016 r. | Nr 09/2016 (245)

Karykatura do kwadratu      

 

Szanowni Państwo!

   Kiedy w 1976 r. powstał Komitet Obrony Robotników, to już sama nazwa najwyraźniej kpiła z „przewodniej siły”,  jaką się mieniła Polska Zjednoczona Partia Robotnicza sprawująca władzę od dwudziestu lat. Bo jak to? Bronić robotników przed nimi samymi? Później okazało się jednak, że niektórzy założyciele KOR-u nie przejawiali poczucia humoru, a raczej śmiertelnie poważnie traktowali komunizm, który chcieli tylko lekko reformować, żeby mógł przetrwać na wieki wieków.

   W dobie post-komunizmu sam komunizm nic na śmieszności nie stracił, czego widomym przejawem jest KOD. Sieroty po PRL-u bis zawiązały Komitet Obrony Demokracji w chwili gdy właśnie demokracja doszła do władzy. Komunizm jako niewyczerpane źródło komizmu daje o sobie znać na pochodach pierwszomajowych organizowanych nawet w zimie i gdzie popadnie. Śmiesznie podskakujące staruszki wyglądają tak żałośnie, że nawet jako karykatury „zaplutych karłów reakcji” budzą raczej zażenowanie, niż wesołość.

   Najwyraźniej karykatura kołem się toczy. 

 

Pozdrawiam i do następnej soboty

 

Małgorzata Todd

 

Wysłuchaj felietonu w wersji audio 

Jak przegrać w obronie III RP  

Najlepsze efekty kombinacji operacyjnych osiąga się poprzez grę na emocjach oraz zaangażowanie tzw. wolnych mediów. Nie ma bardziej oddanych rezonatorów wrzutek, tematów zastępczych i treści dezinformacyjnych, niż media uzależnione od obcego przekazu. Nie ma też lepszych odbiorców (grupy docelowej) od środowiska określanego mianem prawicy. (...) Było dziwne, gdyby w kombinacji zatytułowanej „teczki Kiszczaka” nie wykorzystano owych naturalnych predyspozycji i nie sięgnięto po sprawdzone wzorce. 

Wszystko, co wiemy o przebiegu tej „afery” wydaje się sugerować, że sprawa pojawiła się nieprzypadkowo i musi zawierać „drugie dno”. Do takiej interpretacji skłania się wielu publicystów i obserwatorów życia politycznego. 

Nietrudno dostrzec kontekst sytuacyjny wizyty M.Kiszczak w IPN - zainteresowanie publiczną „debatą” o przeszłości Wałęsy, fakt wykorzystania wątłego, przez co przydatnego interesom układu III RP narzędzia (szefostwo IPN) oraz ścisłe ukierunkowanie uwagi na sprawę TW „Bolka”. Niestety - nikt z analityków i „znawców tematu” nie próbował rzeczowo uzasadnić swoich wątpliwości, a tym bardziej, wskazać prawdziwego celu kombinacji. Zgodnie z ulubioną metodą mitologów, ograniczano się do spekulacji lub wieloznacznych dywagacji, okraszanych sugestiami o posiadaniu „tajnej wiedzy”. Jeśli pojawiały się hipotezy (o „ruskiej grze”, intencji storpedowania szczytu NATO, kreowaniu tematu zastępczego itp.) nie były poparte dowodami ani racjonalną argumentacją. 

Taki sposób postrzegania kombinacji operacyjnych jest niezwykle korzystny i w pełni zadowalający autorów.

W zachowaniu wdowy po Kiszczaku słusznie dostrzega się celowość i logikę, a jej infantylne „wyjaśnienia” traktuje z dystansem. Można przyjąć, że osoba ta jest zaledwie wykonawcą cudzych poleceń lub uczestnikiem gry, której cele wykraczają poza ujawnienie „teczki Bolka”... 

Pojawiają się natomiast spekulacje, jakoby Maria K. czuła się zagrożona i „detonując” archiwum męża chciała uniknąć losu małżeństwa Jaroszewiczów. Ta wyjątkowo fałszywa teza nie uwzględnia faktu, że „przypadkowo” ujawnione przez Kiszczakową dokumenty dotyczą kwestii ogólnie znanych i w niczym nie zagrażają esbeckim decydentom i ich agenturze. Logika takich wywodów nakazywałaby raczej uznać, że wdowa po oberesbeku, obnosząc się publicznie ze swoją indolencją i niefrasobliwością dopiero teraz sprowadziła na siebie poważne zagrożenie. Trudno uwierzyć, że zapisy dotyczące TW „Bolka” były najcenniejszym i najtajniejszym trofeum w archiwum Kiszczaka, a ich pozbycie odsuwa niebezpieczeństwa związane z posiadaniem uciążliwego depozytu... 

Aleksander Ścios   |   Czytaj całość na Bez Dekretu   

Lekcja pokera

odcinek 144

   Znowu dwa zlecenia, pomyślał As. Jedno przez centralę, drugie bezpośrednio. Zaczął od ważniejszego. Przez „centralę” oznaczało przekazanie Ewie polecenia skontaktowania się z Dymkiem. To, co miał mu do przekazania, wykluczało pośrednictwo jakiegokolwiek telefonu. Takie zlecenie mógł wydać jedynie w cztery oczy. Informacja została przekazana. Do spotkania zostało wystarczająco dużo czasu, żeby sobie uciąć pogawędkę z panem redaktorem. W tym wypadku aż taka ostrożność nie była konieczna. Z Jakubem Polewą rozumieli się bez słów, chociaż słowa odegrają tu najważniejszą rolę. Właściwie dobrane słowa.

   Zasugerował Jakubowi, żeby osobiście wygłosił ubolewanie nad stratą „wybitnej dziennikarki”, jaką stała się Misiula po śmierci, no, domniemanej śmierci. Oficjalnie została uznana za zaginioną.

   Po skończonej rozmowie As odłożył słuchawkę i zamyślił się. Była jeszcze jedna sprawa, którą należało załatwić, ale nie wiedział jak. Ta cholerna taśma nie powinna się była nigdzie zawieruszyć. Nie miał pojęcia co zawiera, ale doświadczenie podpowiadało mu, że giną  tylko te taśmy, na których jest coś ważnego, za co ktoś jest skłonny wyłożyć niemałe pieniądze.

CDN

Pobierz odcinki powieści w plikach PDF. Już teraz można zamówić całość w formie e-booka za jedynie 20 zł wpłacając należność na konto Wydawnictwa TWINS (dane w stopce) oraz podając e-mail do wysyłki. 

Komentarze 

---

Aktualności w portalach 

• Jak wiarygodna jest GW? Kolejny zgon po szczepieniach! pt, lut 26, 2016

• Młodzieżówka szwedzkiej Partii Liberalnej domaga się legalizacji nekrofilii i kazirodztwa pt, lut 26, 2016

• Węgrzy chcą referendum ws. imigrantów. KE uważa, że nie mają prawa decydować! pt, lut 26, 2016

• Polski sektor górniczy w kryzysie. Górnicy wyjdą na ulice? pt, lut 26, 2016

• To wszystko jest nienormalne III pt, lut 26, 2016

• Amerykanie z hakami na Merkel? – Współpracowała ze Stasi pt, lut 26, 2016

• Kompletna porażka zachodnich mediów – kłamstwa na temat Syrii pt, lut 26, 2016

• Bruksela planuje likwidację gotówki. Austriaccy politycy chcą się przed tym obronić czw, lut 25, 2016

• To wszystko jest nienormalne II czw, lut 25, 2016

• ZUS-owi brakuje pieniędzy na emerytury czw, lut 25, 2016

• Historia nie powinna być zakładniczką polityki czw, lut 25, 2016

• Trump obiecuje ujawnić informacje o atakach 9/11 czw, lut 25, 2016

• Zachód odrzuca kapitalizm! Rośnie liczba zwolenników socjalizmu! czw, lut 25, 2016

• „Maski Rewolucji” kontra „Zima w ogniu” czw, lut 25, 2016

• Kwiaty które leczą czw, lut 25, 2016

• Lichwa zabójcą współczesnego świata czw, lut 25, 2016

• Transplantacja głowy w Rosji będzie kosztować 10 mln euro czw, lut 25, 2016

• Uwolniona z niewoli islamistów Szwedka opowiedziała o życiu w ISIS czw, lut 25, 2016

• Francja prowadzi tajne działania zbrojne w Libii czw, lut 25, 2016

• Putin grozi Turcji taktyczną bronią jądrową czw, lut 25, 2016  

Quentin Massys, Lichwiarze

 

Lichwa zabójcą współczesnego świata 

Lichwa, którą zajmowali się przede wszystkim żydzi, była poważnym problemem gospodarczym, politycznym i moralnym w średniowieczu. Kościół katolicki potępia ja, traktował jako występek i karał ekskomunika. Oto przykład uzasadnienia, autorstwa papieża Klemensa VIII (1592) z okresu późniejszego: „Cały swiat cierpi z powodu lichwiarstwa żydów, ich monopoli i oszustw. Sprawili oni, ze wielu nieszczęśliwych ludzi stało się biedakami, szczególnie chłopi i i inni ludzie pracujący”. 

Władcy różnych królestw zdawali sobie sprawę, ze jakoś trzeba ten problem rozwiązać, a jednocześnie cos zrobić z żydami. Bardzo wybitnym przykładem takiej próby są dwa artykuły (nr 10 i 11) fundamentu prawa konstytucyjnego świata anglojęzycznego, jakim była „Magna Carta”. Oryginał był pisany po łacinie i nosił tytuł: „Magna Carta Libertatum”. Ten dokument, podpisany w 1215 r. przez króla Anglii, był Wielka Karta Wolności, czyli praw i przywilejów baronów angielskich. Dwa artykuły dotyczące żydów mówiły o zasadach spłacania długów zaciągniętych u żydów w przypadku śmierci dłużnika. Chroniły one żonę i dzieci przed nadmiernym wyzyskiem.

Żydzi w średniowiecznej Anglii zajmowali się handlem i lichwa. Jedna z form lichwy była sprzedaż towarów na kredyt. W Lincoln specjalizowali się żydzi w sprzedaży wełny na kredyt, a w Canterbury – w sprzedaży zboża. Bogacenie się zwartej mniejszości, kosztem większości mieszkańców kraju, budziło niezadowolenie. Towarzyszyła temu bogaceniu się ostentacyjna konsumpcja. Dodać należy nieskrywana niechęć żydów do chrześcijaństwa.

W latach 1189-1190 przetoczyła się przez Anglię fala pogromów żydów. Najpierw poszły słuchy z Westminster do Londynu, ze król nakazał masakrę żydów – co było nieprawda. Później pogromy nastąpiły w: Lynn, Stamford Fair, Bury St.Edmunds, Colchester,Thetford, Ospringe i York. Jednocześnie władze różnych okręgów wprowadzały zakaz mieszkania żydów na ich terenach. Proces ten zapoczątkował Bury St. Edmunds (1190). Później w ich ślady poszly: Newcastle (1234), wycombe (1235), Southampton (1236), Berkhamsted (1242), Newbury (1244), Bridgnor (1274) i Cambridge (1275). W latach 1263-1265 w szeregu miastach ludność zabrała sie za grabienie dobr żydowskich. Były to: London, Canterbury, Northampton, Winchester, Cambridge, Worcester i Lincoln. 

Dalsze kroki pogarszające sytuacje żydów w Anglii poczynił król Edward I, który po kilkuletnim wojowaniu na krucjatach w Ziemi Świętej wrócił do kraju w 1274 r. Zastał kraj w ruinie. Kontrola rządowa ujawniła daleko posuniętą korupcje. Wyciągnięto z tego konsekwencje i wielu bogatych żydowskich finansistów musiało sprzedać swoje majątki, by spłacić podatki i różne zobowiązania finansowe. 

W 1275 r. król wprowadza „Statutem de Judeismo”, czyli prawa dotyczące żydów. Przyjęło sie nazywać je „Prawami przeciwko Lichwiarstwu”. Podkopały one pozycje finansowa i gospodarcza żydów. Pojawiły sie pewne pomysły przeobrażenia żydów z handlarzy i lichwiarzy w producentów czy zwykłych pracowników. Ale to sie nie udało. Anglia była ostatnim krajem opanowanym przez Żydów ale pierwszym, który się ich pozbył. Po Czwartym Soborze Laterańskim kontakty z żydami były coraz trudniejsze i miało miejsce szereg antyżydowskich wystąpień. Edward I był obarczony problemami stworzonymi przez obcą, żydowską mniejszość, coraz bardziej pochłaniającą bogactwa królestwa i nie dającą się zasymilować. 

Rozwiązał problem w ten sposób, że w 1290 roku skonfiskował wszystkie żydowskie bogactwa i wyrzucił ich poza granice kraju. Aż do roku 1655 Żydzi nie mogli legalnie wjechać do Anglii. Wielka Brytania dała przykład jak należy pozbywać się problemu żydowskiego, który to przykład potem był naśladowany na kontynencie europejskim. 

Nawiasem mówiąc, wiele wieków później, gdy twórcy cywilizacji samochodowej, Henry’ego Forda, oskarżono o antysemityzm, z tego powodu, ze publicznie skrytykował żydów, ze są z natury nieproduktywni i sa pasożytami, ogłosił on, ze da nagrodę w wysokości 1 000$ temu, kto wskaże jakiegoś żydowskiego farmera w USA. Nikt tej nagrody nie był w stanie zdobyć. 

Żydzi, pozbawieni możliwości zarabiania lichwa, chwycili sie innego sposobu. W latach 1278-1279 spotkały ich represje za tzw. „coin-clipping”. Polegało to na ty,, ze żydzi skrawali, piłowali brzegi złotych i srebrnych monet, a nastepnie puszczali je w obieg. Strużyny i opiłki przetapiano. Za takie przestępstwo w tamtych czasach karano gardłem. Wielu żydów aresztowano. Setki żydów trafiło do Tower of London. Złośliwi mówią, ze nawet nie musieli długo isc na egzekucje, bo Wielka Synagoga została wybudowana przez żydów tuz obok Tower of London. W tejże synagodze oprócz spraw religijnych, zajmowano się także sprawami finansowymi, w tym i lichwy. 

W dniu 18 VII 1290 r. król wydaje edykt o wydaleniu żydów. Mieli opuścić Anglię przed Wszystkimi Świętymi, czyli do konca października. Pozwolono im zabrać tylko dobra ruchome. Domy i ziemie przejął król. 

W trakcie podroży nadal grabiono żydów. Jeden kapitan statku utopił wszystkich pasażerów u ujścia Tamizy. Inny, o nazwisku Henry Adrian, potopił swoich pasażerów kolo wyspy Sheppey. 

Wygnani żydzi udawali sie do Francji, Niemiec i Flandrii. Jednak najwięcej ich trafiło do Polski, która była nazywana „Paradisus Ludaeorum”, czyli „Żydowskim Rajem”. Kraj nasz, juz od czasów Mieszka I, był jednym z najbardziej tolerancyjnych krajów europejskich. Dość powiedzieć, ze połowie XVI w. trzy czwarte wszystkich żydów żyjących na świecie mieszkało w Polsce.

1290 – Wygnanie Żydów z Anglii 
1394 – Wygnanie Żydów z Francji
1421 – Wygnanie Żydów z Austrii 
1492 – Wygnanie Żydów z Hiszpanii 
1496 – Wygnanie Żydów z Portugalii

A Polska przyjmowała ich z otwartymi ramionami

Żydzi w Polsce a lichwa

W roku 1264 książę kaliski Bolesław Pobożny nadaje Żydom wiele przywilejów, która potem w innych dzielnicach Polski były uznawane. Z mocy tego przywileju podlegali Żydzi sądom samego księcia lub wojewody. Zobowiązani byli do płacenia księciu daniny, zamieszkiwania tylko w miastach, w których żyli z pożyczania pieniędzy na procent, czego chrześcijanom zabraniały przepisy kościelne. W 1334 roku król Kazimierz Wielki uważając Żydów za żywioł w Polsce pożyteczny, potwierdził im dotychczasowy przywilej dany przez księcia Bolesława Kaliskiego i gwarantował Żydom wolność przebywania w kraju, przenoszenia się z miasta do miasta, pozwalał na handel, na odprawianie własnych nabożeństw, ponadto wyjął ich spod ustawodawstwa miejskiego poddając jurysdykcji wojewody a w sprawach gardłowych sądownictwu samego króla. W nadanym przywileju pozwalał Żydom na pożyczanie pieniędzy pod zastaw nieruchomości, dzięki temu mogli stawać się właścicielami kamienic w miastach. Wielu wypędzonych Żydów z Anglii, Francji, z Czech chroniło się w Polsce, zastając w niej niesłychaną jak na owe czasy tolerancję. 

Do forum (Żydzi w średniowiecznej Anglii zajmowali się handlem i lichwa. Jedna z form lichwy była sprzedaż towarów na kredyt.Bogacenie się zwartej mniejszości, kosztem większości mieszkańców kraju, budziło niezadowolenie. Towarzyszyła temu bogaceniu się ostentacyjna konsumpcja. Dodać należy nieskrywana niechęć żydów do chrześcijaństwa.Wygnani żydzi udawali sie do Francji, Niemiec i Flandrii. Jednak najwięcej ich trafiło do Polski, która była nazywana „Paradisus Ludaeorum”, czyli „Żydowskim Rajem”)

Źródło: Ruch Obywatelski 

Bolero

Joseph-Maurice Ravel (ur. 7 marca 1875 w Ciboure, zm. 28 grudnia 1937 w Paryżu) – francuski kompozytor i pianista, jeden z przedstawicieli impresjonizmu. Choć większość jego dzieł stanowią pieśni i utwory fortepianowe, to najbardziej znane są jego utwory orkiestrowe, a przede wszystkim Boléro. Jego styl muzyczny charakteryzował się subtelną rytmiką, bogatą harmonią i wyrafinowaną orkiestracją. Utwory Ravela wymagają od instrumentalistów brawury wykonawczej. 

Wysłuchaj online

 
---

A P E L 

AKT DZIEJOWEJ SPRAWIEDLIWOŚCI

 

Przez wiele lat „Gazeta Wyborcza” (inaczej: „Trybuna Ludu III RP”) była zasilana, tuczona pieniędzmi publicznymi, pieniędzy podatników, ponieważ rząd PO-PSL regularnie zlecał jej publikowanie reklam, komunikatów itp. tekstów, sowicie opłacanych ze wspólnej, państwowej kasy.

Nowy rząd nie powinien być rządem frajerów - mamy taką nadzieję, powinien natychmiast, pierwszego dnia swego funkcjonowania, skończyć z tym procederem. Oczekujemy, że W IMIĘ DZIEJOWEJ SPRAWIEDLIWOŚCI obecnie ogłoszenia i reklamy rządowe będą zamieszczane w „Gazecie Polskiej Codziennie”. Oczekujemy też wzmocnienia przez rząd portalu www.niezalezna.pl 

Jest oczywiste, że zaangażowanie obu środowisk przyczyniło się walnie do zwycięstwa PiS i koalicji w wyborach prezydenckich i parlamentarnych! 

Jan Wawrzyńczyk

---
logo_Wnetlogo_Trwamlogo_Republika
logo_Bibulalogo_WolneMedialogo_InfoWars
logo_InfoJawaMedialogo_ASCOlogo_NRPL
logo_Blogpresslogo_KKWlogo_Program7
logo_Maxlogo_JZlogo_SM
---

ul. Dymińska 6a/146, 01-519 Warszawa
konto: 50 1020 5558 1111 1115 9930 0019
kontakt: mtodd@mtodd.pl
sklep.mtodd.pl

strona autorska M.Todd - zobacz tutaj

Internetowy Kabaret M.Todd - zobacz tutaj

profil M.Todd na Facebook - zobacz tutaj

kanał filmowy M.Todd na YouTube - zobacz tutaj

archiwum biuletynu - zobacz tutaj

zamów prenumeratę newslettera - kliknij tutaj