Wicepremier i minister spraw zagranicznych Finlandii Timo Soini przyznał, że jego kraj popełnił błąd przyjmując walutę euro.

Soini cytowany przez agencję Bloomberga uważa, że gdyby nie wspólna waluta, kraj mógłby skorzystać z dewaluacji swojego własnego pieniądza.

Szef MSZ podkreśla, że euro nie jest opłacalne dla Finlandii, która teraz może stać się najsłabszą gospodarką eurolandu.

Minister przeprowadził inicjatywę zbierania podpisów pod petycją, która ma zmusić fiński rząd do przeprowadzenia referendum w sprawie członkostwa tego kraju w strefie euro.