Hitlerowcy – niemodne słowo

Teatrzyk Zielony Śledź
ma zaszczyt przedstawić sztukę pt.
Hitlerowcy – niemodne słowo

Występują: Helga i Wańka.

Helga – Wygląda na to, że odrabiamy straty.
Wańka – Niech zgadnę. Masz na myśli Komitet Obrony Demokracji?
Helga – Nikt nie spodziewał się takiego sukcesu.
Wańka – Odwracanie kota ogonem działa niezmiennie na Nowego Człowieka. Pranie mózgów nie poszło na marne.
Helga – Czy dobrze wyczuwam sarkazm w twoim głosie.
Wańka – Przyjmij, że kieruje mną zazdrość.
Helga – Przyjmuję, ale spodziewam się jakiejś pułapki.
Wańka – Z mojej strony!?
Helga – Wyduś wreszcie, co przygotowałeś.
Wańka – Nic, czego byś nie znała. Krąży podobno zmodyfikowane powiedzenie, że nie wszyscy muzułmanie to terroryści, ale wszyscy terroryści to muzułmanie.
Helga – Jak zmodyfikowane?
Wańka – Nie wszyscy Niemcy byli hitlerowcami, ale wszyscy hitlerowcy byli Niemcami.
Helga – Po pierwsze, byli też hitlerowcy wywodzący się z innych nacji, a poza tym to niemodne słowo. Nie mówi się hitlerowcy, tylko naziści.
Wańka – Jasne. W ten sposób leczycie kompleksy, dzieląc się zarazem winą z innymi.
Helga – O żadnym podziale nie ma mowy.
Wańka – Rozumiem.
Helga – Wątpię. Chyba nie zamierzasz bronić Polaków?
Wańka – Gdzie bym śmiał! Wszyscy już przecież wiedzą, że to oni właśnie wywołali II wojnę światową, a teraz dokonują puczu, żeby obalić legalnie wybraną przez przeważającą mniejszość opozycję.
Helga – Sam widzisz. Dlatego musieliśmy stworzyć KOD i lepiej by było, żebyście już teraz przyłączyli się czynnie i finansowo do poparcia tej inicjatywy.

KURTYNA

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wprowadź rozwiązanie: *