„...Ten pan udowodnił, że jest wielkim mocarzem w tym państwie, a my jesteśmy tacy malutcy. Nas podpalają, policja przyjeżdża, pisze protokoły, tworzą tylko tony makulatury—dodaje mężczyzna. Pracownicy firmy mają dość ciągłego lęku i podpaleń. Do pierwszego doszło w maju 2015, przed pierwszą rozprawą w sądzie. Podpalono wtedy majątek firmy. Ostatnio w czasie czwartego podpalenia spłonęły maszyny rolnicze o wartości ponad miliona złotych!Firma Promex jest na skraju bankructwa. Inny ze świadków nielegalnej wycinki drzew ekolog Adam Ulbrych także zapowiedział, że już nie będzie składał zeznań.Jemu bandyci podpali dom. Śledztwo w tej sprawie umorzono, a mężczyzna nie mając gdzie się podziać zamieszkał w barakowozie. Naraziłem się, to spalili mi dom. Dlatego ja nie mam pretensji do sprawców. 

Bandyci sieją śmiertelny strach, drwią z państwa - i nie słychać, żeby prokuratorzy nogi sobie łamali w pędzie do tej sprawy, jak do wyjazdów Dudy. No cóż – redaktor Lis i nachmurzeni politycy PO nie wzywali. ,