13 czerwca 2015 r. | Nr 24/2015 (207)

Zbrodnia i bezkarność              

 

Szanowni Państwo! 

 

Pewna „Słowianka” doradzała mi, żebym zajęła się czymś pożyteczniejszym niż pisanie felietonów. No cóż, umiem jeszcze pisać kryminały, ale w raju nie ma przecież zbrodni!

 

Władcy PRL-u udawali mądrych, bo wówczas mądrość miała lepsze notowania od głupoty. Poprawność polityczna zniosła tę dyskryminację i władcy III RP nawet nie muszą niczego udawać. Przeczą sobie, kłamią w sposób oczywisty i nikt im tego nie ma za złe, a jeśli nawet ma, to jego prywatna sprawa.

 

A zatem przykładanie norm moralnych, czy chociażby zwykłej logiki, niezbędnej w powieści kryminalnej, jest chybione. Każda partia, nie koniecznie skrajnie lewacka, może wystawiać do parlamentu np. przedstawicielkę najstarszego zawodu świata mając nadzieję, że najpopularniejsze słowo na jedenastą literę alfabetu ciałem się stanie i wejdzie do Sejmu, albo Parlamentu Europejskiego godnie reprezentując tych, którzy je wybrali.

 

Ubolewać tylko można nad naiwnością niekiedy całkiem mądrych ludzi, którym się zdaje, że Rosjanie to Słowianie, a więc ktoś do nas podobny.

 

Usłyszałam kiedyś taki argument, że Putin nie odważyłby się wysadzić w powietrze samolotu z polskim prezydentem w obawie, że ktoś to sfotografuje. Gdyby nawet znalazł się ktoś taki, to po przyznaniu się do tego niegodnego czynu, musiałby popełnić samobójstwo i to najprawdopodobniej z całą rodziną.

 

Dlatego do pisania kryminałów wrócę, gdy Polska stanie się krajem normalnym. Marzy mi się, że już w październiku wkroczymy na drogę normalności.

 

Pozdrawiam i do następnej soboty

 

Małgorzata Todd


Audio:
Facebook | YouTube | MediaFire 
Felietony do wysłuchania, pobrania i rozpowszechniania. 

Lekcja pokera

odcinek 107

Każde zakłamanie
potrzebuje uwierzytelnienia

Pytała pani o tego człowieka, któremu pani mąż powierzył stanowisko redaktora naczelnego. Otóż moim zdaniem to typowy humanista.

– Co pan przez to rozumie?

– Humanista, to ktoś, dla kogo dwa razy dwa bywa cztery, ale nie wiadomo od czego to zależy – powiedział radca Żarski z tym swoim gorzkim uśmiechem.

– Myślałam, że pan sam zalicza się do humanistów – odparła pani sędzia.

– Dlatego mam prawo przemawiać w ich imieniu – kontynuował wypowiedź. – Widzi pani, artysta i naukowiec mogliby się uzupełniać, ale ich światy na ogół nie przenikają się wzajemnie. Tę przepaść powiększa sposób zarabiania pieniędzy. Weźmy na przykład taką telewizję. Przekaz obrazu i dźwięku jest coraz lepszy, a programy coraz gorsze. Pierwsze robią inżynierowie, drugie humaniści. Jedni i drudzy wychodzą naprzeciw potrzebom rynku, z tym że zapotrzebowanie na najlepsze rozwiązania techniczne jest niekwestionowane, natomiast na rozrywkę wysokich lotów raczej minimalne, a więc nieopłacalne.

– Czy myśmy nie przyszli za wcześnie do biura? – Agnieszka Buchniarz popatrzyła na swój złoty, wysadzany diamentami zegarek. Najwyraźniej temat przestał ją interesować. Co innego, jeśli rozmowa dotyczy konkretnej osoby, ale dywagacje natury ogólnej uważała za stratę czasu, akurat odwrotnie niż jej rozmówca.

– Zdawać by się mogło, że naukowiec opisuje świat zastany, a artysta próbuje go stwarzać na nowo – ciągnął dalej Żarski, ignorując uwagę swojej jedynej i nie bardzo zainteresowanej słuchaczki. – Paradoks polega na tym, że od humanisty wymaga się dobrej pamięci, a od inżyniera kreatywności. I w ten oto sposób inżynier tworzy nowe, ulepsza zastany świat, a humanista go tylko opisuje.

– No to co robi artysta?

– Dawniej uprzyjemniał życie innym. Teraz odwrotnie.

– Jak mam to rozumieć?

– Pewnie nadal gdzieś są jacyś prawdziwi artyści, ale o nich cicho. Zastąpili ich skandaliści, czyli tak zwani artyści od szokowania. Gawiedź ma nareszcie to, co lubi. Tłumnie wali na oglądanie trupów. Wysublimowany gust definitywnie wyszedł z mody. To już za komuny było lepiej, bo wtedy artyści próbowali przechytrzyć cenzurę i nieraz im się to udawało. Co robią teraz? Sam chciałbym znać odpowiedź na to pytanie.

– Jakie pytanie? – do pokoju weszła pani Hanka. Najwyraźniej przejęła zwyczaj swojego szefa, który wpadał niespodziewanie i próbował włączyć się do rozmowy. – Przepraszam za spóźnienie. – W pośpiechu zdejmowała płaszcz.

– Nic się nie stało – powiedziała Agnisia. – Teraz, póki nie ma mojego męża, nie musicie państwo przychodzić o jakichś stałych porach. – Miło pan wspomina tamte czasy? – zwróciła się do radcy Żarskiego ze źle skrywaną uszczypliwością.

– Niemiło – odparł zdecydowanie. – Jestem szczęśliwy, że tak dużo się zmieniło. Szkoda jednak, że nie więcej. Nie wiem, czy panie się ze mną zgodzą, że „poprawność polityczna” to nic innego jak przefarbowana „dyktatura proletariatu” i jak każde zakłamanie potrzebuje uwierzytelnienia. Najzabawniej przejawia się to w literaturze. We wczesnym  PRL-u pisarze reżimowi pisywali różne gnioty nie do czytania, ale i zdolni literaci, żeby zaistnieć, musieli wtrącać coś „państwowotwórczego”. Z rozbawieniem przeczytałem współczesny kryminał młodego, jak się domyślam, pisarza, który ni z gruszki, ni z pietruszki wstawił postacie „idiotek” w moherowych nakryciach głowy i dwóch dzielnych pederastów. Wszystkie te postacie nie miały nic wspólnego z akcją, ale zaświadczały o „państwowotwórczym” zaangażowaniu autora.

– A słyszeliście państwo – wtrąciła Agnisia – że ta dziennikarka Misiula Chodakowska podobno straciła pracę w telewizji?

– Naprawdę? – zdziwiła się Hanka.

– Nie ma najmniejszych co do tego wątpliwości – wtrącił radca Żarski.

Obydwie panie popatrzyły na niego z zainteresowaniem. Czyżby wiedział coś, o czym nawet brukowce nie pisały?

– To tłumaczy pewne dziwne zjawisko – zawiesił głos dla lepszego efektu, po czym dodał: – Musiały panie zauważyć, że odkąd redaktor Misiula Chodakowska straciła pracę w telewizji, wyraźnie spadła liczba pijaków mordujących własne potomstwo.

 

CDN

Czytaj i pobierz ten odcinek powieści w pliku PDF - kliknij tutaj Już teraz można zamówić całość w formie e-booka za jedynie 20 zł wpłacając należność na konto Wydawnictwa TWINS (dane w stopce) oraz podając e-mail do wysyłki. 

Teatrzyk Zielony Śledź
ma zaszczyt przedstawić sztukę pt.:

 Obietnice   

  

Występują: Fritz i Wańka.

 

Fritz – Polacy to taki dziwny naród. Bronek obiecał przecież wszystko wszystkim, a oni go olali.

Wańka – Do czyjej ty bramki grasz?

Fritz – Mam nadzieję, że macie jakiś plan B i nie jest to tylko reanimacja  Unii Wolności.

Wańka – Wszystkiego na tym trzęsawisku przewidzieć się nie da.

Fritz – Uważam, że za łatwo odpuściliście.

Wańka – Z tym akurat się zgadzam. Można było pójść na całość. Po cholerę te serwery w pałacu?

Fritz – Może kierownictwo zlękło się tej społecznej kontroli wyborów?

Wańka – Nie takich gerojów wystrychnęliśmy na dudków.

Fritz – Nomen omen. Duda okazał się silniejszy. Nie rozumiem tylko po co było wprowadzanie przepisów o bratniej pomocy?

Wańka – Też o tym myślałem. Przecież to był właśnie wariant do wykorzystania siłowego przeprowadzenia „demokratycznych wyborów”.

Fritz – W więc zostały chyba stare sprawdzone metody?

Wańka – Jego, jakoś nie wiem dlaczego, trudno obśmiać.

Fritz – Premierzyca obiecała zatrudnić więcej troli do obsługi Internetu.

Wańka – Zaprzyjaźnione media też robią  co mogą.

Fritz – Zauważyłem. Właśnie rośnie fala oburzenia. Prezydent elekt jeszcze nie objął stanowiska, a już nie spełnił danych wyborcom obietnic!

 

KURTYNA

 

P.S. Drogi aktorze! Idąc sam dojdziesz szybciej, idąc z kimś dojdziesz dalej. Pomyśl czy nie byłoby Ci ze mną po drodze. Zagraj w Internetowym Kabarecie!

---
---
---

Ludzie! Górnicy! 

Nie przerywajcie rewolucji!!!

 

Dlaczego nie wychodzicie na tory, żeby blokować – aż do skutku!
– pociągi wwożące do Polski rosyjski i ukraiński węgiel!!! 
Obalić straszny rząd Kopacz (i następne, kopaczopodobne)
tylko generalnym strajkiem można.

 Jan Wawrzyńczyk
profesor Uniwersytetu Warszawskiego.

---

A P E L

Polacy, Wyborcy!

Platforma Obywatelska podejmie niedługo – wspomagana przez życzliwe im media (TVP, TVN, Polsat, „Gazeta Wyborcza”, „Rzeczpospolita”, „Fakt”, „Dziennik Gazeta Prawna”, „Polska”, „Polityka”, „Newsweek”, „Wprost”, „Polskie Radio”, „TOK FM”, itd.) – wielką akcję straszenia wyborców i ostrzegania przed nieszczęściami, jakie spadną na Polskę, jeśli w wyborach samorządowych i parlamentarnych zwycięży PiS. Media te będą się prześcigać w podawaniu dosadnych przykładów owych nieszczęść. Będą wspierane zręcznie przez media zagraniczne, zwłaszcza niemieckie, wykonujące tajne dyrektywy strategów brukselskich.

Polacy, wyborcy!

Nie dajcie się zastraszyć, nie dajcie się okłamać, nie dajcie się
ponownie oszukać Platformie – rzekomo obywatelskiej!

• Jan Wawrzyńczyk – profesor Uniwersytetu Warszawskiego.

• Małgorzata Todd – pisarka.

• Jarosław Piastowski – lekarz.

• Zbigniew Lisiecki – informatyk.

• Rafał Wysmyk – ekonomista.

• Jerzy Burski – artysta grafik.

• Andrzej Ordoczyński – Polak.

• Konrad Turzyński – bibliotekarz, w l. 1979–1981 uczestnik Ruchu Młodej Polski.

• Zofia Korzeńska – eseistka,  poetka.

• Bohdan Urbankowski – pisarz, filozof.

• Romuald Chutkowski.

• Piotr Zarębski – reżyser filmowy – Łódź.

• Jacek Wegner – publicysta.

• Tadeusz Kucharski – Polak.

• Jerzy Gnieciak – w l. 1980–1989 przewodniczący NSZZ „Solidarność” RI Opolszczyzny.

• Edward Tyburcy – dr nauk technicznych.

• Lidia Sokołowska-Cybart – prawnik-lingwista

• Wojciech Brojer – historyk.

• Dariusz Smulski – Polak.

• Ewa Tomaszewska – fizyk,  działacz NSZZ „Solidarność”.

• Grzegorz Waśniewski – Komendant Stowarzyszenia Józefa Piłsudskiego „Orzeł Strzelecki” w Kanadzie.

• Krystyna Banaszek mgr farmacji – Gdynia.

• Zygmunt Korus – krytyk sztuki.

• Ewa Duzinkiewicz – dyrektor gimnazjum.

• Violetta Kardynał – dziennikarka.

• Jerzy  Jankowski – Prezes ZP w Norwegii, b. członek Solidarności Walczącej (SW).

• Paweł Bendkowski – emeryt, były nauczyciel – Szczecin.

• Bożena Cząstka-Szymon – językoznawca, więźniarka polityczna.

• Tadeusz Wojteczko – inżynier, członek zarządu Komitetu Miejskiego PiS w Tarnobrzegu, oraz przewodniczący Klubu Gazety Polskiej.

• Zofia Romaszewska – Komisja Interwencji i Monitoringu PiS, działaczka społeczna.

• Stanisław Chęciński – dr nauk technicznych, członek, AKO.

• Zbigniew Skowroński – red. nacz. Polsko-Polonijnej Gazety Internetowej KWORUM.

• Izabella Galicka –  historyk sztuki.

• Wiesław Zieliński – pisarz, dziennikarz – Rzeszów.

• Barbara Zielińska – emerytka – Rzeszów.

• Bernadeta Wilk-Stankiewicz – były pracownik redakcji BI „Solidarność” przy ZR NSZZ „S” w Gdańsku.

• Witold SZIRIN Michałowski – Redaktor Naczelny pisma RUROCIĄGI.

• Violetta Sasiak – pielęgniarka, Klub GP Reda Rumia Wejherowo.

• Marzena Kasprowicz – mgr inż. budownictwa, nauczyciel-mianowany, poetka, maluje i pisze z potrzeby serca.

• Janina Kasprowicz – emerytowana nauczycielka, wizytator szkolny odznaczona wszystkimi możliwymi orderami i krzyżami.

• Ferdynand Kasprowicz – emerytowany nauczyciel.

• Kazimierz M. Janeczko – mgr nauczyciel, członek PO AK.

• Kazimierz Józef Styrna – autor Konstytucji NOWEJ POLSKI.

• Marian Chomiak – elektronik.

• Róża Chomiak – ekonomista.

• Piotr Szelągowski – działacz społeczny, bloger, autor strony bezprzesady.com.

• Wiesław Sokołowski – poeta, red. naczelny pisma literackiego TRWANIE

• Lech Galicki – prozaik, poeta.

• Katarzyna Kwiatkowska – nauczycielka emerytka.

• Agata Foltyn – dziennikarka.

• Karol Krementowski – inicjator strajków sierpniowych 1980.

• Jacek Kazimierski – Wiceprezes Stowarzyszenia Solidarni 2010.

• Wanda Jagieluk – dekoratorka, przewodnicząca Klubu „Gazety Polskiej” w Gdyni.

• Benedykt Butajło – specjalista BHP i ppoż. z Olsztyna.

• Krzysztof Bzdyl – prezes Związku Konfederatów Polski Niepodległej 1979-89.

• Marek Budnicki – inżynier z Toronto.

• Zygmunt Sekuła – podwójny licencjonat medyczny.

• Grzegorz Michalski – były członek  ZR Wlkp. NSZZ S, pierwszej Solidarności, internowany. Zamieszkały w NJ, USA.

• Bogusław Maśliński 

• Jerzy Jankowski – Prezes ZP w Norwegii.

• Krzysztof Sosin – inżynier, Prezes Stowarzyszenia Polski Klub Patriotyczny.

• Zdzisław Wilk – radny Rady Miejskiej.

• Zbigniew Schroder – fizyk, działacz ruchu narodowego.

• Marek Baterowicz – pisarz z Sydney i sympatyk ruchu „Solidarni 2010”.

• Wojciech Raczyński – prezes Fundacji Edukacji i Tradycji.

• Dominik Wysocki – inżynier.

• Jan Koszczyński – emeryt, Oborniki.

• Marek Zabiegaj – dziennikarz-teatrolog, członek AICT- międzynarodowe stowarzyszenie krytyków teatralnych.

• Bogdan Zabiegaj – dziennikarz, konsul honorowy Republiki UŻUPIO w Krakowie.

• Zbigniew Oziewicz – profesor filii w Wilnie Uniwersytetu w Białymstoku, przyjaciel Jerzego Gnieciaka z Rady Solidarności Walczącej. 

• Maria Czarnecka – emerytowana nauczycielka, przewodnik po Wrocławiu i Dolnym Śląsku.

• Stanisława Janta-Lipińska – były przedsiębiorca, emerytka.

• Marek Popowicz-Watra – dziennikarz, Kanada.

• Aleksandra Ancewicz-Kaliciecka – muzyk.

• Kazimierz  Raczyński – Sybirak.

• Józef Sławiński – działacz „Solidarności” lat 80-tych.

• Piotr Hlebowicz – Autonomiczny Wydział Wschodni „Solidarności Walczącej”, działacz polonijny.

• Victor A. Zolcinski – działacz  „Solidarności” lat 80-tych, założyciel Radio POMOST ArizonA.

• Henryk Bienkiewicz – emeryt, wykładowca literatury i języka białoruskiego UJ, tłumacz, członek ZAiKS, poszkodowany w sprawie mienia zabużańskiego.

• Natalia Kuncewicz-Bienkiewicz – emerytka, dyplomowana nauczycielka fizyki, odznaczona Złotą Odznaką Solidarności.

• Jacek Lilpop – artysta.

• Eulalia Łaskawiec – redaktor techniczny, emerytka.

• Krystyna Skoczylas – redaktor  Radia Chicago WPNA 1490 am.

• Jan Zielonka – uczeń.

• Witek Szalankiewicz – alpinista. 

• Maria Dąbrowska – emerytka, działaczka nauczycielskiej „Solidarności” internowana w Gołdapi.

• Andrzej Bednarczyk – działacz Pierwszej Solidarności, więzień stanu wojennego, wielokrotnie wyrzucany z pracy po 1989 roku przez SLD i PO.

• Gabriel Leonard Kamiński – literat, dziennikarz, wydawca.

• Lech Marek Jaworski – dziennikarz.

• Jan Raczycki – Prezes Stowarzyszenia Osób Represjonowanych w PRL w Bydgoszczy. Członek Honorowego Komitetu poparcia Andrzeja Dudy.

• Jerzy Kumpin – bloger, Kanada.

• Jerzy Stasiak – inż. chemii, członek Solidarnych 2010.

• dr Leszek Skonka – Komitet Pamięci Ofiar Stalinizmu i Solidarności.

• Andrzej Baczewski – dziennikarz,  doradca biznesowy (przewodniczący Klubu Gazety Polskiej Kwidzyn)

 

Prosimy o wpisywanie się na listę!

Każdy z Państwa może ten apel podpisać. Prócz imienia i nazwiska można też podać tytuł, funkcję oraz przynależność do jakiejś organizacji. Wystarczy podpisaną treść apelu przekazać pocztą zwrotną na mój adres: mtodd@mtodd.pl.

---
---

ul. Dymińska 6a/146, 01-519 Warszawa
konto: 50 1020 5558 1111 1115 9930 0019
kontakt: mtodd@mtodd.pl
sklep.mtodd.pl

strona autorska M.Todd - zobacz tutaj

Internetowy Kabaret M.Todd - zobacz tutaj

profil M.Todd na Facebook - zobacz tutaj

kanał filmowy M.Todd na YouTube - zobacz tutaj

zamów prenumeratę newslettera - kliknij tutaj