15 sierpnia 2020 r. | Nr 33/2020 (476)

Forsa

Szanowni Państwo!

    W co inwestować ciężko zarobione i zaoszczędzone pieniądze? Najlepiej w to, czego ludzie będą potrzebowali zawsze, niezależnie od ustroju, jakiejkolwiek ideologii, czy mody. A więc na ogół ludzie muszą jeść, pić i mieszkać. Piszę na ogół, bo łatwo zauważyć, że niektórzy z tych, co pić myszą więcej niż inni, mieszkać już nie koniecznie muszą jak inni. To z nich głównie rekrutują się bezdomni. A tak na marginesie - gdyby Pałac Kultury im. Stalina przekształcić w super noclegownię dla tych co lubią wypić bez zakąszania i zostawić im wolną rękę, to może udałoby się w ten sposób jakoś wreszcie zutylizować ten relikt minionej epoki?

     Wracając do pytania, w co inwestować? Odpowiedź jest prosta - najlepiej w nieruchomości, czyli ziemię, która żywi i domy, które chronią. Warunek konieczny, to ustrój kapitalistyczny umożliwiający obrót tymi dobrami.

     Komunizm w swej pierwszej, czerwonej odsłonie miał kłopoty z zaspokojeniem podstawowych potrzeb. Kolektywizacja, generująca wyłącznie złodziejstwo, dodatkowo utrudniała produkcję dóbr wszelakich z tymi podstawowymi na czele. Radzono sobie, likwidując "wrogów ludu", co chwilowo pomagało, bo mniej było gęb do wyżywienia i więcej przestraszonych, skłonnych do niewolniczej pracy. Na dłuższą metę nie dało się jednak tego ciągnąć i trzeba było coś zmienić naprawdę, a nie udając ciągle, że to tylko "błędy i wypaczenia".

     Metoda wdrażania komunizmu zainstalowana poza blokiem sowieckim okazała się skuteczniejsza. Marsz przez instytucje powiódł się i Zachód opanowany został przez sześciobarwną ideologię, która posługuje się bardziej wyrafinowanym zamordyzmem. Niech świadczą o tym "odkrycia naukowe" tych kilkudziesięciu płci, których nikt nie umie nawet wymienić, ale powód do dumy jest, bo wymienialność płci jako takiej rośnie! No, może inwestycja w taką "naukę" nie jest pewna, ale źródłem dochodu może być całkiem niezłym, zwłaszcza jak się lubi uliczne rozróby finansowane przez "miasto". Pokazują to wyraźnie liczne awantury wszczynane przez tych "biednych, prześladowanych" zboczeńców, którzy wystarczy nawet, żeby zboczeńców tylko udawali.

 

Pozdrawiam i do następnej soboty,
Małgorzata Todd

Ad.Konfidenci 32/2020 (475)

Szanowna Pani Małgorzato,

Wspomina Pani w swoim felietonie o pokrętnej duszy rosyjskiej. Rzeczywiście jest ona dla nas często niepojęta. Ale tak naprawdę, dla naszego polskiego losu ważne jest prawidłowe rozpoznanie intencji przywódców Rosji - te z kolei, są wypadkową tejże „duszy” i faktycznej sytuacji geopolitycznej tego kraju. Mam wrażenie, że nasi przywódcy nie próbują nawet takiego rozpoznania dokonywać, kierując się wyłącznie wytycznymi z zewnątrz, których realizacja stoi niestety w konflikcie z polską racja stanu, a jest nią (prze)trwanie naszej nacji TU i TERAZ i w PRZYSZŁOŚCI w szeroko pojętej dobrej kondycji narodowej. Należy się domyślać, że realizacja tego celu w obecnej sytuacji jest zadaniem bardzo trudnym, ale trzeba próbować. Niestety nie posiadamy wiedzy, w jaki sposób jest ów cel realizowany i czy w ogóle jest realizowany. Dochodzą do nas niepokojące sygnały, że interesy innych nacji stają się ważniejsze od naszych - ale może to jakaś tymczasowa gra polityczna prowadzona przez naszych przywódców obliczona na zyskaniu na czasie. Jednak już działania około- „pandemiczne” prowadzone w naszym kraju nie pozostawiają złudzeń. Owa „pandemia” pokazuje z wielka siłą niepokojące zjawisko – nacisk na nasz kraj ze strony ponadnarodowych struktur finansowo-politycznych, realizujących swoje globalistyczne cele. I nie jest dla nas pocieszające, że nie jesteśmy w tym osaczeniu osamotnieni i że ten nacisk dotyczy również innych zadłużonych i szantażowanych państw. Jednak brnąc w ten narzucony nam siłą „koronawirusowy temat” i fundując gospodarce kolejne etapy paraliżu, na pewno do realizacji polskiego interesu narodowego się nie zbliżamy, a wręcz przeciwnie - mocno się oddalamy.

Serdecznie Panią pozdrawiam - Ewa Działa-Szczepańczyk

ul. Dymińska 6a/146, 01-519 Warszawa
konto: 50 1020 5558 1111 1115 9930 0019
kontakt: mtodd@mtodd.pl

MOJA KSIĘGARNIA INTERNETOWA 

prezentuje i oferuje książki nie tylko mojego autorstwa.

Można ją odwiedzać w witrynie

www.mtodd.pl/ksiegarnia 

gdzie znajdują się opisy książek wraz z cenami.

Większość z moich książek

można też znaleźć w księgarni

 Multibook.pl

Księgarnia stacjonarna mieści się przy ul. Dymińskiej 4 

w Warszawie na Żoliborzu - około 150 metrów od północnego

wyjścia z metra Dworzec Gdański 
(w kierunku ulic gen. Zajączka i Mickiewicza).

Książki można również nabyć w księgarni internetowej

KRAWĘDZIE CZASU

format: A5; liczba stron: 172

cena : 14

„Mniej tu zapewne fantastyki typu S.F, więcej fantazy, a zresztą i po prostu psychologii, czy też niesamowitości w bardzo tradycyjnym a dobrym sensie. Przypominają się Poe, Grabiński, ale też Szaniawski z „Profesorem Tutką”. Autorka jest przewrotna, ma bardzo duże wyczucie konstrukcji, intrygi i pointy, bywa też zwyczajnie dowcipna…” 

NOWOŚCI W PORTALACH

ProKapitalizm

 

wPolityce

Więcej informacji z internetowych źródeł na Peritusnet Info
Przegląd portali prasowych na stronach Prasówka-polityka i Prasówka-gospodarka

---
---

strona autorska M.Todd - zobacz tutaj

profil M.Todd na Facebook - zobacz tutaj

kanał filmowy M.Todd na YouTube - zobacz tutaj

zamów prenumeratę newslettera - kliknij tutaj