4 lipca 2020 r. | Nr 27/2020 (470)

Atak na Żoliborzu

 

Szanowni Państwo!

   Agresja nie omija nikogo. Do slownych ataków przeciwników moich poglądów przywykłam, chamstwo i głupotę ignoruję. Jednakże w starciu fizycznym z agresorem nie mam szans. Szłam sobie spokojnie i śmiało ulicą Śmiałą. Nagle coś ciężkiego spadło mi na głowę. Rozejrzałam się przypuszczając, że może wiatr strącił z okna jakiś pakunek, ale wokół mnie nie było niczego podejrzanego. Obmacałam głowę i też wszystko było w porządku, nawet okulary znajdowały się tam, gdzie je umieściłam. Ruszyłam dalej i znowu coś mnie pacnęło już nieco lżej. Wokół mnie nie było żywej duszy, całej scenie towarzyszył jedynie przeraźliwy wrzask wron. Zrozumiałam, że to one mnie zaatakowały. Czyżby czytały moje niepoprawne politycznie felietony?

     Nie da ci ojciec, nie da ci matka, tego co dać ci może literatura szeroko pojęta. Hitchcock przewidział atak ptaków, chociaż nie przewidział ataku hołoty, która dewastuje co popadnie bez opamiętania i żadnego racjonalnego powodu. Robi to, co lubi najbardziej, bo czuje się bezkarna, zachęcana przez lewactwo wszelkiej maści.

     Wracając do Hitchcocka, to były to złote czasy kinematografii amerykańskiej. W tamtych latach Rosjanie produkowali okropne komunistyczne produkcyjniaki, których nie dało się oglądać. Czasy się zmieniły, a oba narody zamieniły rolami. Komunistom udało się wprowadzić do kultury Zachodu poprawność polityczną, gender i inne paskudztwa, które starannie zatruły prawdę, a bez niej dobra literatura, ani film nie istnieją. Przebiegli Rosjanie skutecznie udają, że stoją na straży tradycyjnych wartości. Produkują seriale oparte na logicznie spójnych scenariuszach, do oglądania dla wszystkich.

     Nasze resortowe dzieci w kulturze zmieniły kurs ze wschodniego na zachodni i z wasalską pokorą służą światłym Europejczykom. W obronie postępu nie dopuszczą do realizacji scenariuszy opartych na logice i prawdzie psychologicznej, bo co by powiedział na to Zachód?

 

Pozdrawiam i do następnej soboty,
Małgorzata Todd

Ad. Apel do rozsądku       26/2020 (469)

Szanowna Pani Małgorzato

Przed nami druga tura wyborów prezydenckich w naszym kraju. Polska kolejny raz rozłupana na dwie połowy – jedni będą głosować na Dudę w obawie by nie wygrał jego konkurent, drudzy na Trzaskowskiego, by nie wygrał Duda. Czyli głosujemy raczej „przeciw” niż „za”. Skąd się wzięły te dwa antagonistyczne plemiona w Polsce? Co ciekawe, obydwa plemiona skupiają ludzi, którzy określają się jako katolicy (czasami bardzo gorliwi). I to jest właśnie polski fenomen, nie spotykany w skali światowej. Dlaczego? Bowiem obydwaj kandydaci na prezydenta RP uosabiają skrajne odmienne postawy (przynajmniej te deklarowane), jeżeli chodzi o przywiązanie do wartości chrześcijańskich. Artykułują swój światopogląd dużymi literami, wyraźnie i wydaje się, że zrozumiale. Okazuje się, że nie dla wszystkich – np. katolickim zwolennikom Trzaskowskiego nie przeszkadza głoszony przez niego program „unowocześniania” naszego kraju. Prawdopodobnie kompletnie nie rozumieją na czym ma on polegać, dlatego nie dostrzegają przepaści między tym co wyznają, a tym co głosi ich idol. Oczywiście – powtarzam – mówimy tylko o katolikach, bowiem sporo w elektoracie Trzaskowskiego zdeklarowanych ateistów i wyznawców innych wyznań. Ci, popierają takiego typu polityków jak Trzaskowski w każdych kolejnych wyborach w Polsce, co jest oczywiste i nie ma się czemu dziwić. Jednak katolicy w gronie zwolenników tego kandydata – to mocno dziwne zjawisko. Gdzie przyczyna takiego stanu rzeczy? W zasadzie można wyłuskać dwie – totalna ignorancja i nieumiejętność kojarzenia faktów na poziomie podstawowym. Jednak pamiętajmy, że ci zdezorientowani światopoglądowo ludzie to ofiary zaniechań w sferze kultury i oświaty fundowanych im latami przez kolejne ekipy rządzące Polską niezależnie od barw politycznych, które prezentują. Pozostaje kwestią otwartą – czy te zaniechania bywały świadome i celowe, czy też były skutkiem działań marnej „jakościowo” polskiej klasy politycznej. Płacimy za nie jednak wysoką cenę. Kolejny raz o naszej przyszłości będzie decydować kilka głosów (w jedną lub drugą stronę), bo szanse obydwu kandydatów są niestety wyrównane.

Serdecznie Panią pozdrawiam - Ewa Działa-Szczepańczyk

Mieczysław Ryba

Tomasz Wróblewski

Chmury nad Warszawą

ul. Dymińska 6a/146, 01-519 Warszawa
konto: 50 1020 5558 1111 1115 9930 0019
kontakt: mtodd@mtodd.pl

MOJA KSIĘGARNIA INTERNETOWA 

prezentuje i oferuje książki nie tylko mojego autorstwa.

Można ją odwiedzać w witrynie

www.mtodd.pl/ksiegarnia 

gdzie znajdują się opisy książek wraz z cenami.

Większość z moich książek

można też znaleźć w księgarni

 Multibook.pl

Księgarnia stacjonarna mieści się przy ul. Dymińskiej 4 

w Warszawie na Żoliborzu - około 150 metrów od północnego

wyjścia z metra Dworzec Gdański 
(w kierunku ulic gen. Zajączka i Mickiewicza).

Książki można również nabyć w księgarni internetowej

Małgorzata Todd

UTWORY SCENICZNE

format: 13x19cm;
liczba stron: 127
oprawa: miękka, lakier
ISBN: 83-903536-8-7

wydanie papierowe: 14

NOWOŚCI W PORTALACH

ProKapitalizm

wPolityce

Więcej informacji z internetowych źródeł na Peritusnet Info
Przegląd portali prasowych na stronach Prasówka-polityka i Prasówka-gospodarka

---

BLOGOSFERA

---

strona autorska M.Todd - zobacz tutaj

profil M.Todd na Facebook - zobacz tutaj

kanał filmowy M.Todd na YouTube - zobacz tutaj

zamów prenumeratę newslettera - kliknij tutaj