Ad. Kopertolog 18/2020 (461)
Szanowna Pani Małgorzato
Niebezpieczne jest również to, że wraz z nadejściem „starej gwardii” powróci ze zdwojoną siłą kwestia wdrażania w naszym kraju wartości europejskich czyli m.in. ideologii gender i innych neomarksistowskich eksperymentów społecznych. Wprawdzie i dzisiaj z problemem gender się zmagamy, bo ekipa dobrej zmiany nie ma odwagi wypowiedzieć Konwencji Stambulskiej (to ta słynna bomba z opóźnionym zapłonem, którą zostawił nam Komorowski w 2015 r.), czego skutkiem jest wdrażanie jej niektórych zapisów w naszym kraju. Prawdopodobnie ten brak odwagi jest wynikiem nacisków ze strony strategicznego partnera, który zamysłowi wcielania w życie w naszym kraju obyczajowej „nowoczesności”, równie gorliwie wtóruje jak kierownictwo UE. Wobec tego, nasi przywódcy kluczą „w tym temacie” i nie wiedzą co tu zrobić, by wilk był syty (napierające na rząd zewnętrzne „siły”) i owca cała (własny elektorat). Być może, z suwerennością decyzji naszych przywódców (nie tylko w genderowym „temacie”) jest tak jak z niezależnością człowieka, który ma przystawiony pistolet do potylicy. A może jest to zbytnia ich ostrożność? Zadziwia jednak fakt, że kraj podobno ultrakatolicki, jakim jest Polska, nie miał odwagi odciąć się od Konwencji Stambulskiej, a takie „drobiazgi” jak np. Węgry, Bułgaria czy Słowacja tę odwagę miały. Jednak jedno jest pewne, gdy „stara gwardia” przejmie ster rządów w naszym kraju, pierwsze co zrobi (udowadniając swą niezmierną lojalność) to podporządkuje całkowicie nasze prawodawstwo – unijnemu (o co od lat zabiega kasta „naszych” sędziów-inaczej) i przejmie bez zastrzeżeń wszelkie dyrektywy płynące z centrum kierowniczego UE, a może nawet, uprzedzi jego oczekiwania. To nie jest dla nas dobry scenariusz. Musimy grać na czas i robić wszystko, by go dobrze wykorzystać – głównie poświęcić go pracy nad umysłami Polaków, by dobrze byli rozeznani z jaką materią przyjdzie im się niebawem zmagać. Jeżeli tej pracy nie wykonamy, to biada nam. Pokusa, by zarządzać polskim społeczeństwem – wykastrowanym duchowo i intelektualnie (czemu służy m.in. genderowa rewolucja), jest duża – któż się jej oprze.
Serdecznie Panią pozdrawiam - Ewa Działa-Szczepańczyk