7 lutego 2015 r. | Nr 6/2015 (189)

Wielka wyprzedaż

 

Szanowni Państwo,

    

Wielka wyprzedaż majątku narodowego za psi grosz odbywa się na naszych oczach. Tu i ówdzie udaje nam się zaprotestować, niekiedy nawet skutecznie, ale często nie zdajemy sobie sprawy w jaki sposób jesteśmy okradani.  Tworzy się takie prawo, według którego taniej jest kupować nowe, niż używać tego, co już się ma. Telewizji publicznej nie opłaca się robić filmów i seriali we własnych pomieszczeniach i własnym sprzętem. „Musi” zamawiać „taniej” u zewnętrznych producentów, a własny majątek, po doprowadzeniu do ruiny sprzedać „śmieciarzowi”.

 

Jak to się przekłada na jakość programów widać gołym okiem. Telewizja publiczna ma misję, ale tylko na papierze i w sprawozdaniach. Faktycznie jest rozliczana za oglądalność i to w ścisłym przedziale wiekowym 16-49 lat. Żeby było zabawniej, to poziom programowy jest dostosowany akurat dla osób do 15-tego roku życia i powyżej pięćdziesiątki, jeśli ma się już wczesną demencję starczą.

 

Czy da się temu jakoś zaradzić? Powiadają, że bez zmiany rządu telewizji się nie zmieni, a bez zmiany telewizji nie zmieni się rządu. Ja jestem jeszcze większą pesymistką. Zmiany muszą sięgać znacznie głębiej. Jeden z polityków-fircyków lubi przywoływać na pamięć dziesięcinę jako podatek o wiele niższy od obecnych, jakie wszyscy płacimy. Zapomina jedynie, że gdyby chłopu odebrać dwa zamiast jednego snopka z dziesięciu mógłby z rodziną zimy nie przetrwać.

 

Postęp umożliwił łatwe wyżywienie wszystkich, nie stworzył jednak nowoczesnego podziału dóbr. Wolny rynek, gdyby rzeczywiście taki w przyrodzie istniał, nie miałby absolutnie zastosowania w dystrybucji kulturą. Bo jakie szanse ma arcydzieło w starciu ze szmirą? Mniej więcej takie jak intelektualista w spotkaniu z bandziorem w ciemnym zaułku.

 

Dostęp do kultury powinien być dla odbiorcy darmowy. Natomiast twórca im wyższej klasy, tym lepiej opłacany i reklamowany. Na tym między innymi powinna polegać misja telewizji pro publico bono.  

Do następnej soboty,

 

Małgorzata Todd


Audio:
Facebook | YouTube | MediaFire | JAWA Media Info
Felietony do wysłuchania, pobrania i rozpowszechniania. 

„Lekcja pokera”

odcinek 89

Genia zamierzała wyłączyć telewizor. Skończył się właśnie kolejny odcinek jej ulubionego serialu, chociaż ten ostatni był jakiś dziwny. Od początku nie lubiła postaci ojca. Nie powinien się wtrącać do młodych. Co to w ogóle znaczą takie słowa: „Miłość zawsze zwycięży, zwłaszcza w konfrontacji z obowiązkiem”? Miłość, to miłość! Te prawie filozoficzne rozmyślania przerwał nagle sygnał komórki.

„Pozdrowienia od Włodka”, taki SMS zawsze stawiał Genię na baczność. Miała jakieś dwie do trzech godzin na przygotowania. Ile dokładnie – nigdy nie było pewne, natomiast pewna była zapłata i to dobra. Zwłaszcza teraz, w zimie, pieniądze się przydadzą, bo gospodarstwo agroturystyczne pod szyldem „Zajazd pod Jabłonią” świeciło od dawna pustką. Żeby być szczerą, musiała przyznać, że i w lecie na nadmiar gości nie narzekała. Ot, zdarzył się ktoś od czasu do czasu. Dlatego stały klient był na wagę złota.

Kim był ten Włodek, nie wiedziała. Ważne, że przekazywał kopertę zawierającą zawsze dobrą zapłatę. Domyślała się jedynie, że mógł to być taki facet, który kiedyś tu był. Przy drugiej butelce zaprzyjaźnili się, obiecał przysyłać klientów i słowa dotrzymywał. Swój chłop.

Teraz wystarczy godzina na ostatnie przygotowania. „Apartament”, jak nazywała dwa pokoje z łazienką na pięterku zawsze był wysprzątany. Trzeba tylko sprawdzić, czy w lodówce znajduje się wszystko, czego goście oczekują, to jest głównie alkohole. Kim ci goście byli, nigdy nie wiedziała. Jak się jednak domyślała, za tę właśnie niewiedzę też była wynagradzana. Co do tego nie miała wątpliwości.

Przeważnie byli to samotni mężczyźni, którzy potrzebowali azylu. Przed kim się ukrywali? Miała na ten temat  swoją teorię. Nie chcieli płacić alimentów, albo innych większych zobowiązań, może czekali na przerzut gdzieś za granicę, albo tę granicę nie całkiem legalnie właśnie przekroczyli? Zdarzało się, że nie znali polskiego. Do wschodniej granicy było niedaleko. Wątpiła, żeby tam właśnie się udawali. Jeśli już, to raczej udało im się ją jakoś przekroczyć. Musieli mieć pieniądze, skoro Włodek tak dobrze za nich płacił.

Dojazd do jej gospodarstwa agroturystycznego nie był szczególnie prosty, a i samo położenie też nie rewelacyjne. Mimo to zaczynała z nadzieją, że wczasy pod gruszą przyciągną letników. Okazało się jednak, że dobre, chłopskie jedzenie nie każdy umie docenić, a niezbyt atrakcyjne położenie rzuca się w oczy. Do jeziora było dość daleko, a las niewielki, raczej zagajnik. Ale to, co dla jednych bywa przeszkodą, dla innych jest zaletą, którą Włodek umiał docenić. Gdyby nie on, interes by upadł. Genia usiadła przy oknie w kuchni. Od czasu do czasu zamieszała bigos i wracała do punktu obserwacyjnego. Było już całkiem ciemno. Pocieszał ją jedynie fakt, że droga do posesji prowadziła obok latarni. Zdarzało się bowiem, że klientowi nie towarzyszył przewodnik i wówczas miewał kłopoty z dotarciem na miejsce.

Jest! Na plac przed stodołę zajechał samochód, wyłączył światła i czekał. Narzuciła chustkę, wybiegła z domu i podeszła od strony kierowcy. Mężczyzna w bejsbolówce i naciągniętym na głowie kapturze od dresu opuścił szybę, podając jej kopertę bez słowa. Mimo takiego ubioru, nie robił jednak wrażenia młodzieńca. Chyba bywał tu już wcześniej i podobnie się zachowywał.

– Posiłki do pokoju – powiedział – Od jutra dla jednej tylko osoby – uruchomił silnik i objechał dom z drugiej strony. Wiedział, gdzie jest wejście na pięterko i gdzie zaparkować samochód pod wiatą dobrze maskującą jego obecność.

Nie musiała odzywać się ani słowem.

CDN

Czytaj i pobierz ten odcinek powieści w pliku PDF - kliknij tutaj Już teraz można zamówić całość w formie e-booka za jedynie 20 zł wpłacając należność na konto Wydawnictwa TWINS (dane w stopce) oraz podając e-mail do wysyłki.

Jerzy Robert Nowak

Jak ratować Polskę?

Książka jest próbą zakreślenia obszernego scenariusza rozwoju sytuacji w Polsce przed październikowymi wyborami do Sejmu i Senatu - wyborami, których wynik będzie miał po roku 1989 największe znaczenie dla przyszłości naszego kraju. Książa jest adresowana do liderów PiS - największej opozycyjnej partii, na której spocznie odpowiedzialność za wprowadzenie Polski na drogę rzeczywistych, a nie pozorowanych reform. Artykuły składające się na treść książki zostały ukończone w dniu 1 grudnia 2014 roku i opublikowane przez Gazetę Warszawską. 

Czytaj i pobierz książkę online - kliknij tutaj 
Udostępnij ten link dalej i książkę innym! 

A P E L
Solidarni 2010 przed wyborami

Rozpoczął się 2015 r. - bardzo ważny rok dla Polski, rok wyborów prezydenckich i parlamentarnych. Te głosowania będą istotnym rozstrzygnięciem co do stanu naszego państwa, naszej Ojczyzny na wiele lat.

Wzywamy wszystkich członków stowarzyszenia Solidarni 2010 oraz wszystkich niezrzeszonych patriotów do stanięcia w  szeregu walczących o Polskę niepodległą. Wzywamy do ofiarnego podjęcia pracy członka komisji wyborczej oraz pracy męża zaufania w komisjach wszystkich szczebli podczas wyborów, do niestrudzonego przekazywania prawdziwych informacji o osobach i organizacjach stanowiących zagrożenie dla Polski, do budzenia sumień ludzi obojętnych. Działajmy tak, jakby wszystko zależało tylko od nas.

Wzywamy do powierzenia przyszłości Polski Opatrzności poprzez udział w Krucjacie Różańcowej, Mszach św. za Ojczyznę, Różańcu za Polskę, przez osobiste umacnianie wiary sposobami wskazanymi przez Kościół Katolicki.
 
Jesteśmy narodem, który zmartwychwstał po 123 latach niewoli. Jest w nas duch, wola i siła. Udowodnimy to w dniach wyborów 2015 roku.

Boże, błogosław Polskę!

Solidarni 2010

---

Ludzie! Górnicy!
Nie przerywajcie rewolucji!!!

 

Dlaczego nie wychodzicie na tory, żeby blokować – aż do skutku!
– pociągi wwożące do Polski rosyjski i ukraiński węgiel!!! 
Obalić straszny rząd Kopacz (i następne, kopaczopodobne)
tylko generalnym strajkiem można.

 

Jan Wawrzyńczyk
profesor Uniwersytetu Warszawskiego.

---

A P E L

Polacy, Wyborcy!

Platforma Obywatelska podejmie niedługo – wspomagana przez życzliwe im media (TVP, TVN, Polsat, „Gazeta Wyborcza”, „Rzeczpospolita”, „Fakt”, „Dziennik Gazeta Prawna”, „Polska”, „Polityka”, „Newsweek”, „Wprost”, „Polskie Radio”, „TOK FM”, itd.) – wielką akcję straszenia wyborców i ostrzegania przed nieszczęściami, jakie spadną na Polskę, jeśli w wyborach samorządowych i parlamentarnych zwycięży PiS. Media te będą się prześcigać w podawaniu dosadnych przykładów owych nieszczęść. Będą wspierane zręcznie przez media zagraniczne, zwłaszcza niemieckie, wykonujące tajne dyrektywy strategów brukselskich.

Polacy, wyborcy!

Nie dajcie się zastraszyć, nie dajcie się okłamać, nie dajcie się
ponownie oszukać Platformie – rzekomo obywatelskiej!

 

• Jan Wawrzyńczyk – profesor Uniwersytetu Warszawskiego.

• Małgorzata Todd – pisarka.

• Jarosław Piastowski – lekarz.

• Zbigniew Lisiecki – informatyk.

• Rafał Wysmyk – ekonomista.

• Jerzy Burski – artysta grafik.

• Andrzej Ordoczyński – Polak.

• Konrad Turzyński – bibliotekarz, w l. 1979–1981 uczestnik Ruchu Młodej Polski.

• Zofia Korzeńska – eseistka,  poetka.

• Bohdan Urbankowski – pisarz, filozof.

• Romuald Chutkowski.

• Piotr Zarębski – reżyser filmowy – Łódź.

• Jacek Wegner – publicysta.

• Tadeusz Kucharski – Polak.

• Jerzy Gnieciak – w l. 1980–1989 przewodniczący NSZZ „Solidarność” RI Opolszczyzny.

• Edward Tyburcy – dr nauk technicznych.

• Lidia Sokołowska-Cybart – prawnik-lingwista

• Wojciech Brojer – historyk.

• Dariusz Smulski – Polak

• Ewa Tomaszewska – fizyk,  działacz NSZZ „Solidarność”.

• Grzegorz Waśniewski – Komendant Stowarzyszenia Józefa Piłsudskiego „Orzeł Strzelecki” w Kanadzie.

• Krystyna Banaszek mgr farmacji – Gdynia.

• Zygmunt Korus – krytyk sztuki.

• Ewa Duzinkiewicz – dyrektor gimnazjum.

• Violetta Kardynał – dziennikarka.

• Jerzy  Jankowski – Prezes ZP w Norwegii, b. członek Solidarności Walczącej (SW).

• Paweł Bendkowski – emeryt, były nauczyciel – Szczecin.

• Bożena Cząstka-Szymon – językoznawca, więźniarka polityczna.

• Tadeusz Wojteczko – inżynier, członek zarządu Komitetu Miejskiego PiS w Tarnobrzegu, oraz przewodniczący Klubu Gazety Polskiej.

• Zofia Romaszewska – Komisja Interwencji i Monitoringu PiS, działaczka społeczna.

• Stanisław Chęciński – dr nauk technicznych, członek, AKO.

• Zbigniew Skowroński – red. nacz. Polsko-Polonijnej Gazety Internetowej KWORUM.

• Izabella Galicka –  historyk sztuki.

• Wiesław Zieliński – pisarz, dziennikarz – Rzeszów.

• Barbara Zielińska – emerytka – Rzeszów.

• Bernadeta Wilk-Stankiewicz – były pracownik redakcji BI „Solidarność” przy ZR NSZZ „S” w Gdańsku.

• Witold SZIRIN Michałowski – Redaktor Naczelny pisma RUROCIĄGI.

• Violetta Sasiak – pielęgniarka, Klub GP Reda Rumia Wejherowo.

• Marzena Kasprowicz – mgr inż. budownictwa, nauczyciel-mianowany, poetka, maluje i pisze z potrzeby serca.

• Janina Kasprowicz – emerytowana nauczycielka, wizytator szkolny odznaczona wszystkimi możliwymi orderami i krzyżami.

• Ferdynand Kasprowicz – emerytowany nauczyciel.

• Kazimierz M. Janeczko – mgr nauczyciel, członek PO AK.

• Kazimierz Józef Styrna – autor Konstytucji NOWEJ POLSKI.

• Marian Chomiak – elektronik.

• Róża Chomiak – ekonomista.

• Piotr Szelągowski – działacz społeczny, bloger, autor strony bezprzesady.com.

• Wiesław Sokołowski – poeta, red. naczelny pisma literackiego TRWANIE

•  Lech Galicki – prozaik, poeta.

• Katarzyna Kwiatkowska – nauczycielka emerytka.

• Agata Foltyn – dziennikarka.

• Karol Krementowski – inicjator strajków sierpniowych 1980.

• Jacek Kazimierski – Wiceprezes Stowarzyszenia Solidarni 2010.

• Wanda Jagieluk – dekoratorka, przewodnicząca Klubu „Gazety Polskiej” w Gdyni.

• Benedykt Butajło – specjalista BHP i ppoż. z Olsztyna.

• Krzysztof Bzdyl – prezes Związku Konfederatów Polski Niepodległej 1979-89.

• Marek Budnicki – inżynier z Toronto.

• Zygmunt Sekuła – podwójny licencjonat medyczny.

• Grzegorz Michalski – były członek  ZR Wlkp. NSZZ S, pierwszej Solidarności, internowany. Zamieszkały w NJ, USA.

• Bogusław Maśliński

• Jerzy Jankowski – Prezes ZP w Norwegii.

• Krzysztof Sosin – inżynier, Prezes Stowarzyszenia Polski Klub Patriotyczny.

• Zdzisław Wilk – radny Rady Miejskiej.

• Zbigniew Schroder – fizyk, działacz ruchu narodowego.

• Marek Baterowicz – pisarz z Sydney i sympatyk ruchu „Solidarni 2010”.

• Wojciech Raczyński – prezes Fundacji Edukacji i Tradycji.

• Dominik Wysocki – inżynier.

• Jan Koszczyński – emeryt, Oborniki.

• Marek Zabiegaj – dziennikarz-teatrolog, członek AICT- międzynarodowe stowarzyszenie krytyków teatralnych.

• Bogdan Zabiegaj – dziennikarz, konsul honorowy Republiki UŻUPIO w Krakowie.

• Zbigniew Oziewicz – profesor filii w Wilnie Uniwersytetu w Białymstoku, przyjaciel

• Jerzego Gnieciaka z Rady Solidarności Walczącej.

• Maria Czarnecka – emerytowana nauczycielka, przewodnik po Wrocławiu i Dolnym Śląsku.

• Stanisława Janta-Lipińska – były przedsiębiorca, emerytka.

• Marek Popowicz-Watra – dziennikarz, Kanada.

• Aleksandra Ancewicz-Kaliciecka – muzyk.

• Józef Sławiński – działacz „Solidarności” lat 80-tych.

• Kazimierz  Raczyński – Sybirak.

 

Prosimy o wpisywanie się na listę!

Każdy z Państwa może ten apel podpisać. Prócz imienia i nazwiska można też podać tytuł, funkcję oraz przynależność do jakiejś organizacji. Wystarczy podpisaną treść apelu przekazać pocztą zwrotną na mój adres: mtodd@mtodd.pl.

---

ul. Dymińska 6a/146, 01-519 Warszawa
konto: 50 1020 5558 1111 1115 9930 0019
kontakt: mtodd@mtodd.pl
sklep.mtodd.pl

---

strona autorska M.Todd - zobacz tutaj

Internetowy Kabaret M.Todd - zobacz tutaj

profil M.Todd na Facebook - zobacz tutaj

kanał filmowy M.Todd na YouTube - zobacz tutaj

strona M.Todd w serwisie JAWA Media - zobacz tutaj

zamów prenumeratę newslettera - kliknij tutaj