5 listopada 2016 r. | Nr 45/2016 (281)

Słowa na wagę złota                

Szanowni Państwo! 

     Być pisarzem! Czy to brzmi dumnie? Brzmiało – w czasach bezpowrotnie minionych. Przyjrzyjmy się faktom. Napisanie dobrej książki, to zaledwie skromny zalążek ewentualnego sukcesu. Jeśli pisarz przypadkiem jest też dobrym mówcą zapraszanym do telewizji a może jeszcze zajmuje się sprawami codziennymi dotyczącymi wszystkich, jak np. finanse, to jego książka będzie się sprzedawała. A jak to przełoży się na jego własny dochód? Załóżmy, że książka kosztuje 50 zł, to z każdego sprzedanego egzemplarza autor otrzyma 1 zł.

     Czy to znaczy, że pisać nie warto? Nie koniecznie, trzeba tylko wiedzieć jak i dla kogo. Jeśli masz zwyczaj mówić o sprawach zawiłych jasno i przejrzyście, to raczej masz problem. Trzeba o sprawach błahych i najprostszych mówić zawile. Chodzi nie tylko o to, że dla głupka mętne i zawiłe – znaczy mądre. Jeszcze lepiej żeby nikt nie rozumiał o co chodzi, a chodzi oczywiście o kasę. Ekspert za jedną stronę prawniczego bełkotu bierze 16 tys. zł! Wystarczy wypocić sześćdziesiąt parę stron i milion w kieszeni. A co dopiero sporządzanie takich aktów jak CETA czy TTIP!

    A więc w przeliczeniu na pieniądze „pisarz” w porównaniu z „ekspertem” to nędzarz.  

 

Pozdrawiam i do następnej soboty

 

Małgorzata Todd

 

PS. Co łączy CETA ze zmianą czasu na zimowy? W obu wypadkach znamy mnóstwo argumentów przeciw wprowadzaniu niechcianych zmian i w obu rządy europejskie stoją na nieubłaganym gruncie działaniu wbrew woli obywateli. Czy ktoś rozumie dlaczego?

 

Wysłuchaj felietonu w wersji audio 

Krótki komentarz do poprzedniego felietonu.

Chceta CETA? To mata mata.

Najnowsza moda na rok 2017 już do nabycia

 

Autor: Barbara Kaczmarowska Hamilton

---

strona autorska M.Todd - zobacz tutaj

profil M.Todd na Facebook - zobacz tutaj

kanał filmowy M.Todd na YouTube - zobacz tutaj

zamów prenumeratę newslettera - kliknij tutaj