Obce ręce

Teatrzyk Zielony Śledź
ma zaszczyt przedstawić sztukę pt.
Obce ręce

Występują: Helga i Wańka.

Helga – Dobra nasza.
Wańka – A konkretnie?
Helga – Ta cała wiosna ludów znowu rozejdzie się po kościach. W 1956 było podobnie, zaczęli Polacy…
Wańka – A Węgrzy zebrali cięgi.
Helga – Zawsze zastanawiałam się dlaczego właśnie oni.
Wańka – To proste. Polaczków spacyfikowaliśmy wcześniej, a do elit węgierskich nie mieliśmy dostępu, potrzebne było powstanie.
Helga – Takie jak warszawskie?
Wańka – Właśnie. Ale to już historia, a jak to widzisz teraz?
Helga – W dziedzinie ekonomi skończy się na socjalu, w kulturze i sprawiedliwości na gadaniu.
Wańka – No, nie wiem… Jak zaczną odbierać emerytury naszym najbardziej zasłużonym ludziom…
Helga – To co? Ważne żeby ich nie sądzono!
Wańka – A jednak jesteś naiwna.
Helga – A to dlaczego?
Wańka – Najwyraźniej nie wierzysz, że duraczenie Polaczków przyniosło skutek. Naprawdę pomyślałaś, że możemy oddać wymiar sprawiedliwości w obce ręce!?

KURTYNA

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wprowadź rozwiązanie: *