Ratowanie nowoczesność

Teatrzyk Zielony Śledź
ma zaszczyt przedstawić sztukę pt.
Ratowanie nowoczesność

Występują: Helga i Wańka.

Helga – Wygląda, że polegliśmy.
Wańka – Tak powinno wyglądać.
Helga – Nie rozumiem.
Wańka – No, właśnie widzę. To przecież tylko wycofanie się na z góry upatrzone pozycje.
Helga – Przecież PiS teraz zrobi co będzie chciał!
Wańka – A co twoim zdaniem będzie chciał?
Helga – To jasne, już zapowiedzieli…
Wańka – I oby im się udało!
Helga – Jak to?
Wańka – Wszystko co można było ukraść, zostało ukradzione. Długi na miarę Grecji…
Helga – Ale oni chcą opodatkować nasze banki i supermarkety!
Wańka – Właśnie: chcą.
Helga – Masz nadzieję, że im się nie uda?
Wańka – Jeśli chcesz znać moje zdanie, to Wołodzia z Angelą nad wszystkim panują. Model z Magdalenki sprawdził się. Należałoby go powtórzyć.
Helga – No nie wiem, zmieniły się okoliczności.
Wańka – Nie tak bardzo. W stanie wojennym informowano, że rozmowa jest kontrolowana…
Helga – A teraz każdy głupi już o tym wie.
Wańka – Sama widzisz, wystarczy niewielka modyfikacja. Media i finanse są przecież nadal w naszych rękach.
Helga – Będą chcieli nam je odebrać.
Wańka – Wtedy podniesiemy raban.
Helga – Wyświechtane slogany mogą nie wystarczyć.
Wańka – Racja. Trzeba być kreatywnym. Na przykład: „Oszołomy do domów”, albo poważniej: „Ratujmy nowoczesność”.
Helga – Pójdziemy na żywioł?
Wańka – Wprost przeciwnie. Nasi ludzie czekają tylko na hasło.
Helga – A kto konkretnie?
Wańka – Chciałabyś poznać nazwiska kretów?
Helga – Właśnie. Mamy jakiegoś nowego „Bolka”?
Wańka – Nie jednego, ale gdybym ci zdradził ich nazwiska, to musiał-bym cię zabić.
KURTYNA

Wielkie sprzątanie 45/2015 (228)

Odziedziczyliśmy stajnię Augiasza i musimy ją posprzątać, żeby zacząć się jakoś urządzać we własnym kraju. Najlepiej zacząć od swojego podwórka i ogródka krok po kroku, aż dojdziemy do normalności. Najskuteczniejszą metodą, chociaż nie najszybszą, jest usuwanie chwastów pojedynczo, bo taka metoda jest bezpieczna dla roślin przez nas hodowanych.
Przechodząc od metafor do konkretów, rozejrzyjmy się czego możemy dokonać już teraz. Dotyczy to zarówno zdrowia, edukacji, wymiaru sprawiedliwości, jak i pozostałych dziedzin życia. Oni nadal dzierżą kasę, ale nie wszystko za nią mogą kupić, bo nastąpiło globalne przewartościowanie tego co cenne. Namacalnym dowodem są reżimowe media. Zasilane przez antypolską sitwę, dysponują niebotyczną forsą, i zdawali się kompletnie panować nad umysłami Polaków. A tu powstał Ruch Kontroli Wyborów, w którym można było wykazać się ciężką pracą i to całkiem bez jakiegokolwiek wynagrodzenia! Kropla drąży skałę. Podobnie jak „Solidarność” rozsadziła PRL, tak ten ruch rozsadza na naszych oczach PRL-bis.
Pieniądze są ważne, ale i bez nich też bardzo dużo można zrobić, bierzmy się więc do roboty!

Mleko dla kota 44/2015 (227)

Co ma wspólnego mleko dla kota z krzywizną banana? – Brukselę. Proszę nie mylić z brukselką, chodzi oczywiście o siedzibę Unii Europejskiej, która uzurpuje sobie prawo do regulowania wszystkiego w naszym życiu, a szczególnie dotyczy to handlu.
Kiedy w Polsce ogłoszono kapitalizm, pewien rolnik założył własne przedsiębiorstwo i zaczął rozwozić mleko prosto od krowy do mieszkań-ców pobliskiego miasta. Wszyscy byli zadowoleni aż do momentu przystąpienia Polski do Unii. Wówczas okazało się, że takie mleko może nam zaszkodzić i zakazano jego sprzedaży. Rolnik zamknął firmę, ale wkrótce ponownie ją otworzył, deklarując że sprzedaje mleko dla kotów. Tego Bruksela nie przewidziała.
Skąd biorą się ograniczenia unijne? Oficjalnie z troski o nasze zdrowie, faktycznie z przepychanek lobbystów. Nie wiemy oczywiście dlaczego krzywizna banana ma znaczenie, ale nie wymyślono jej na potrzeby kabaretu, tylko prawdopodobnie taki detal eliminuje z rynku jakiegoś konkurenta. Podobnie jak różnica w śledziach. Wystarczyło tak je opisać, żeby te łowione na Morzu Północnym były zgodne z unijnymi przepisami, a te z Bałtyku, łowione przez polskich rybaków – nie.
Na tym to polega. Dlatego trzeba odwołać rząd stojący na straży unijnych, nie polskich interesów.

P. S. Tak na marginesie, gdyby ktoś z Państwa znał rolnika sprzedającego mleko prosto od krowy, to skłonna bym była nawet postarać się o kota.

Pierwsi w historii

Teatrzyk Zielony Śledź
ma zaszczyt przedstawić sztukę pt.
Pierwsi w historii

Występują: Helga i Wańka.

Wańka – Coś mi się widzi, że wracamy do starych granic.
Helga – Czyli jakich?
Wańka – Na Odrze i Nysie.
Helga – Marzy ci się powrót do Związku Radzieckiego?
Wańka – A tobie nie?
Helga – Jasne. Ale to nie tak chyba miało być.
Wańka – Każdy ma prawo do własnych marzeń.
Helga – Nie bardzo rozumiem dlaczego Angela zgodziła się na wpuszczenie całej tej tłuszczy. Chyba przeceniła rosyjski gaz.
Wańka – Gospodarka to jedno, a polityka historyczna, to drugie. Po aneksji Grecji potrzebowaliście ocieplenia wizerunku.
Helga – Zaraz aneksja! W aneksji Krymu i wschodniej Ukrainy nikt wam nie przeszkadzał.
Wańka – Sama widzisz. Tak właśnie odbudowujemy nasze imperium.
Helga – Ale dlaczego naszym kosztem?
Wańka – Jak to na wojnie. Zero sentymentów.
Helga – Mam nadzieję, że to polityka dalekowzroczna. Myślisz, że chodzi o osłabienie pozycji USA w Europie?
Wańka – To też. Ale ta wojna zapisze się na kartach historii jako najdziwniejsza wojna. Nawet koń trojański przy niej zblednie?
Helga – Co konkretnie masz na myśli?
Wańka – Widziałaś kiedyś, żeby wojsko bez walki oddawało swoje kwa-tery najeźdźcom? Bundeswehra jest pierwszą taką armią w historii.

KURTYNA

Amok 43/2015 (226)

Amerykanie wydali podobno fortunę na wyszkolenie w Syrii 54 tamtejszych bojowników na komandosów do walki z Państwem Islamskim. Z tej liczby zostało na miejscu jeszcze 5. Pozostali są już najprawdopodobniej w Europie. Łatwiej ich było wyszkolić niż upilnować. Ciekawe, czy któryś z nich zaszczyci, albo już zaszczycił nas swoją obecnością?
Jak informuje Tygodnik „wSieci” – zapadła właśnie decyzja przyjęcia w Polsce, nawet 100 tys. imigrantów. Zarówno Ewa Kopacz, jak i jej „chlebodawczyni” ukrywają ten fakt. Zataja się prawdę przed opinią publiczną na co i kiedy się zgodziła premierzyca w sprawie uchodźców.
Inne dwie panie w Szwecji udostępniły islamistom kościół chrześcijański, usuwając z niego nawet krzyż, żeby nie narażać gości na cierpienie moralne, które ten widok mógłby wywoływać. Były władne to wszystko uczynić, bo jedna z nich jest kapłanem świątyni, a druga jej żoną lesbijką.
Na południu Europy, we Włoszech inna pani wykazała się męstwem nie zawiadamiając policji o zbiorowym gwałcie jakiego na niej dokonali murzyńscy uchodźcy. Nie powiadomiła policji dla „dobra sprawy”.
A może te i podobne im panie cierpią na jakąś nową odmianę choroby szalonych krów?
Czy można temu jakoś zaradzić? Tak, ale zaklęcia nie pomogą, trzeba zacząć od wyborów. Jeżeli nie odsuniemy od władzy Platformy Obywatelskiej grozi nam zagłada.
Ci, którzy ograniczają się tylko do narzekania, niczego nie zbudują. Powtarzanie, że wszystkiemu winni Żydzi, to jak utyskiwanie na pogodę. Może lepiej byłoby się przypatrzeć jak oni to robią i wziąć przykład? W USA Amerykanie polskiego pochodzenia stanowią dużą grupę etniczną, ale o skromnych możliwościach wpływania na politykę państwa, akurat przeciwnie do Żydów. Mogłoby być odwrotnie, ale tu tylko taki drobiazg: do urn wyborczych fatyguje się około 4% Polaków, a Żydów 93%. Można oczywiście udawać, że to nie ma żadnego przełożenia na interesy obu tych grup, ale może jednak warto wziąć to pod uwagę i pofatygować się na wybory 25 października?
Odsunięcie od władzy niebezpiecznej kliki jest chyba wystarczającym powodem, żeby zagłosować na PiS!

Skończmy z III RP 42/2015 (225)

Kiedy 10 lat temu PiS wygrał wybory, na postkomunistów padł blady strach, że tym razem naprawdę stracą władzę. Ruszyła zmasowana nagonka medialna próbująca maksymalnie ośmieszyć prezydenta i premiera (była niestety dość skuteczna). Po dojściu do władzy Platformy, nam naiwniakom wydawało się, że praktycznie wszystko jedno, która z tych posolidarnościowych partii wygra, bo na pewno stworzą koalicję. POPiS zdawał się na wyciągnięcie ręki. Tak by było, gdyby nie fakt, że PO miała całkiem inny plan. Była i jest jak widzimy V kolumną niemiecko-rosyjskiego układu, o czym wówczas nie wiedzieliśmy, a do niektórych zwolenników Platformy ta oczywistość nadal nie dociera. Za swój wyłączny cel przyjęła ona unicestwienie PiS. Wzięła się ochoczo do pracy i przez 8 lat niczym innym, prócz licznych wewnątrzplatformianych afer, się nie zajmowała. Żeby jednak ten proces przyspieszyć, podjęto radykalniejsze działania. Jasnowidzący następca prezydenta Lecha Kaczyńskiego słusznie przewidział, że „samoloty spadają” i w ten oto prosty sposób postkomuniści pozbyli się zagrożenia i zaczęli ponownie „umacniać władzę ludową”, rozpętując propagandę pogardy i nienawiści na nieznaną nigdy wcześniej skalę.
Czas przejrzeć na oczy i uświadomić sobie, że wmanipulowano nas w nienawiść do tych, którzy próbują nas ratować zarówno przed dziką hordą niby uciekinierów, jak i mniej lub bardziej rodzimymi gangsterami. Pozwólmy prezydentowi Andrzejowi Dudzie działać w oparciu o bez-względną większość w Sejmie. Zadbajmy o to przy urnach wyborczych 25 października.
Zanim więc wrócicie z emigracji przygotujcie sobie grunt, żeby ponownie zapuścić korzenie w ojczystej ziemi. Nie wsiadajcie do pociągu byle jakiego, który wywiezie was na manowce. Skorzystajmy z wyborów i wyślijmy III RP na – niekoniecznie zasłużoną – emeryturę. Jeśli chcemy zbudować normalny kraj, musimy zacząć od wykorzystania szansy jaką jest prezydent Duda.

Wracajcie 41/2015 (224)

Polska nas potrzebuje. Dlatego powinniśmy masowo wracać z emigracji zarówno tej zewnętrznej jak i wewnętrznej. Trzeba odwojować nasz piękny kraj z rąk sprzedajnej sitwy. Przestańmy udawać, że nic się nie stało. Szalona Kanclerz Niemiec zaprasza dżihad w naszym imieniu i do naszych domów. Korupcja stała się normą, jesteśmy okradani każdego dnia i wmawia nam się, że to naturalne, a 10 przykazań to wymysł fana-tyków religijnych. Czy trzeba jeszcze czegoś więcej żebyśmy powiedzieli: basta!?
Pilnie musimy odbudować przemysł. Wracajcie inżynierowie nie dlatego, że ktoś tu przygotował dla was stanowiska pracy, a dlatego żebyście to wy realizowali wasze wizje z naszą pomocą. Powinniśmy stworzyć polskie elity z prawdziwego zdarzenia, odebrać media z rąk sprzedawczyków. Mówić Polakom prawdę. Stop ogłupianiu!
Zróbmy początek, oddając władzę ludziom, którym dobro Polaków leży na sercu. Wyrugujmy wreszcie kłamców, skompromitowanych wielokrotnymi oszustwami. To chyba nie jest takie trudne? Nie oznacza to jednak, żeby zaufać komukolwiek bez granic. Władza często korumpuje i bez nadzoru zaczyna się degenerować. Dobrze jest ufać, ale kontrolować należy.
Wracajcie! Polska potrzebuje elit! Europa też ich potrzebuje, bo jak słusznie zauważył Światopełk Karpiński (1909-1940) „Chcemy kultury Zachodu, nie zachodu kultury”.

Tożsamość płciowa

Teatrzyk Zielony Śledź
ma zaszczyt przedstawić sztukę pt.
Tożsamość płciowa

Występują: Helga i Wańka.

Helga – Nie wiesz gdzie można kupić burkę?
Wańka – Masz na myśli sukę o tym wdzięcznym imieniu?
Helga – Och! Wania, na modzie możesz się nie znać, ale na polityce po-winieneś. Już niedługo będzie to strój obowiązujący.
Wańka – Żartowałem. Oczywiście wiem jakie znaczenie ma ten ubiór. Każdy może się pod nim ukryć.
Helga – Nie będę musiała zasłaniać twarzy, kiedy już przyjdą.
Wańka – Wówczas burkę kupisz na każdym bazarze, a bez niej raczej kobiety będą się bały wychodzić. Jesteś jednak mniej spostrzegawcza, niż myślałem.
Helga – Tak ci się tylko zadaje. Widzę przecież, że masz umalowane usta. Tylko przez grzeczność nie pytałam dlaczego.
Wańka – Zrobiłem to dla tubylców. Oni myślą, że Wania, czy Saszeńka to kobieta.
Helga – Ale jaki to ma związek z tobą? Czyżbyś nosił się z zamiarem zmiany płci?
Wańka – Według najnowszych badań naukowców gender, za płeć dziecka odpowiada położna.
Helga – To rzeczywiście rewelacyjne odkrycie.
Wańka – W moim przypadku akuszerka powiedziała matce, że urodziła syna i tak już zostało. Gdyby powiedziała, że ma córkę inaczej by mnie wychowano i teraz nikt by się nie dziwił, że maluję usta.

KURTYNA